W sumie nie ma co się dziwić w tym mieście nie da się żyć.mam takie wrażenie że ludzie z samorządu robią wszystko żeby nas oskubać z ostatni pieniędzy, mają nas gdzieś a my im na to pozwalamy to jest najgorsze.Zastanówmy się dlaczego ludzie młodzi stąd wyjeżdżają i zróbmy wszystko żeby uch zatrzymać ale najpierw zmieńmy władze bo ta niema pomysłu co robić dalej.
A tymczasem w Ostrołęce: http://www.hotmoney.pl/artykul/to-miasto-jest-polskim-rajem-podatkowym-23608
Powiedziałbym inaczej:
Druga kadencja prezydenta Piotrkowa Trybunalskiego zakończy się zakuciem go w kajdany aresztanckie.
Piotrkowianinie, a cóżże ci on takiego sromotnie wielkiego uczynion, że ty go tak usilnie nie lubion?
/swobodna trawestacja Norwidowskiego "Coś ty Atenom zrobił, Sokratesie?"/
@Piotrkowianin
"http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera"
nie dziwne, już od dawien dawna wiadomo że im mniejsze podatki tym więcej się z tego zarabia.
Piotrków się wyludnia, kraj również się stopniowo wyludnia. Niewielu znajomych, z którymi chodziłem do klasy pozostało w Piotrkowie. Wielu mieszka dziś za granicą, sporo osób przeniosło się do innych (zwłaszcza większych) miast, ale są i takie osoby, które wyniosły się na wieś. Można się dziwić, zważywszy, że miasto ma dobre położenie i potencjał. Prognozy z lat osiemdziesiątych przewidywały populację Piotrkowa na poziomie 110 tysięcy w roku 2000 i 150 tysięcy w roku 2010. Jak widać jest połowa z tego, co przewidywano. A przecież jeszcze w latach dziewięćdziesiątych Piotrków miał około 84 tysięcy mieszkańców. Przez kilkanaście lat ubyło osiem tysięcy i jak wynika z oficjalnych prognoz na najbliższe dwie dekady co roku będzie ubywało z Piotrkowa 500-1000 osób. Pamiętam, że w latach osiemdziesiątych miasto faktycznie się rozwijało i to było widać. Obecnie rozwój miasta utożsamia się z powstaniem hipermarketu, galerii handlowej, czy odnowieniem kawałka ulicy... Ktoś ewidentnie pomylił pojęcia. Miasto to przede wszystkim ludzie, a jego rozwój wiąże się z przyrostem ludności (choćby nawet niewielkim), powstawaniem zakładów pracy i obiektów użyteczności publicznej, miejsc rozrywki itp. A co obserwujemy? Duże zakłady przemysłowe dawno popadły w ruinę, nowe nie powstają, połowa starego miasta nadaje się do rozbiórki, komunikacja miejska praktycznie przestała istnieć z końcem lat osiemdziesiątych (to co jest obecnie to jakieś kuriozum), obiekt sportowy (stadion wraz z halą i basenami), jakiego mogło nam pozazdrościć niejedno miasto, rozebrano... Długo by można wymieniać...
Dobrze gadasz. Gdzie ci można wódki dać?
Pewnie nie uwierzysz, ale jestem abstynentem :)
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!