Żal d... ściska , że tyle szmalu idzie na kościoły jakby innych zabytków nie było.
Cerkiew piotrkowska jest pięknym budynkiem, pozostałością po niechlubnym okresie zaborów i niedawno remontowanym. Czy nie można było przeznaczyć tych pieniędzy na cenniejsze dla historii Piotrkowa zabytki: np ruiny klasztoru Franciszkanów zburzonego za opór przeciw Zaborcom wtedy gdy w/w cerkiew powstała ? Albo wzgórze z kościółkiem NMP na Krakówce ?
"Historia powstania kościoła Nawiedzenia N.M.P. w Piotrkowie Tryb. sięga według legend i podań do przełomu wieku IX i X. Według Michała Rawity - Witanowskiego na terenach obecnego Piotrkowa miały być dwa skupiska ośrodków pogańskich. Jedni czcili Czarnego Boga na wzgórzu, gdzie znajduje się obecnie kościół Nawiedzenia N.M.P. drudzy oddawali się Białemu Bogowi na tzw. Łysej Górze, gdzie obecnie znajduje się klasztor Bernardynów. Otoczone bagnami , moczarami wzgórza stanowiły naturalną ochronę przed niebezpieczeństwami zagrażającymi miejscowej ludności, zajmującej się głównie myślistwem. W świętych gajach, wśród potężnych dębów spokojnie czczono owe bóstwa. Podobno jeszcze w XVIII wieku obok kościoła Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny znajdował się jako pozostałość świętego drzewa z czasów pogańskich ogromny, spróchniały pień, z którego okoliczna ludność odrywała kawałki kory i drewna służące za lekarstwo dla ludzi i zwierząt domowych. W połowie IX wieku, według podań i legend, do osady skupionej wokół świętego gaju poświęconego Czarnemu Bogowi przybył misjonarz Piotr Morawiak [Piotr z Moraw]. Ludność przyjęła go przychylnie i chętnie słuchała nauki Chrystusowej przyjmując chrześcijaństwo. Zburzono więc pogańskie bałwany, a w miejscu świętego gaju stanął drewniany kościółek, pierwszy na tej piotrkowskiej wysoczyźnie. Kiedy na nabożeństwo związane ze świętem Czarnego Boga przybyli mieszkańcy sąsiednich osad zobaczywszy zburzone bałwany i stojący wśród świętych dębów kościół wpadli we wściekłość. Kościół spalili, a nawróconą na chrześcijaństwo ludność zmusili do ucieczki. Wzgórze porośnięte dębami doczekało się nowej świątyni dopiero za czasów Mieszka Starego czyli w XII wieku. Stare podania i opowieści mówią, że fundatorem tego kościoła był Piotr Włast Dunin. Przy tym kościele miała powstać pierwsza parafia w dziejach miasta obdarzona przez fundatora licznymi dziesięcinami z jego majątków. Jej proboszczowi zaś, księdzu Jakubowi, przypisują podania fundację piotrkowskiej fary. Kościół na Krakówce i kilka domów wokół niego zostało spalonych w roku 1241 przez hordy tatarskie. Prawdopodobnie mieszkańcy Piotrkowa chcąc uchronić kolejną świątynię przed niebezpieczeństwem, budują ją w obrębie obwarowań miejskich"
cytat z oficjalnej strony Parafii NMP w Piotrkowie Tryb.
Zawsze z dumą pokazuję ją znajomym z GB którzy na wyspach mają też się czym pochwalić ale przy cerkwi zatrzymują się dłużej i patrzą z zachwytem.Jedyny minus to ogrodzenie które uniemożliwia wędrówkę dookoła budynku.Cerkiew jest ok.
Ciekawe jakie to cenne niszczejące obiekty masz na myśli? Myślę oczywiście o tych do XVIII wieku.
1. Z tego co wiem, aby uzyskać dotację, trzeba o nią najpierw poprosić, odpowiednio motywując. Czyja to wina, że w okolicach Piotrkowa najbardziej zainteresowani tymi pieniędzmi są zarządcy świątyń? Tak się składa, że większość jako tako zachowanych co cenniejszych zabytków to właśnie kościoły, nieprzypadkowo zresztą. Dodatkowo prawdopodobnie trzeba do tego dołożyć przynajmniej drugie tyle samemu.
2. 2 miliony w skali całego województwa to z pewnością kropla w morzu potrzeb. Dzieląc to przez 36 obiektów otrzymujemy nieco ponad 55 tysięcy. Co można za to zrobić? - ano np. wyrementować ogrodzenie czy dach, wymienić okna, podpacykować jakąś polichromię (niezbyt dużą i niezbyt cenną), wzmocnić fundamenty i takie tam drobne rzeczy.
3. Co można zrobić z 30 tysiącami przyznanymi dla cerkwi?
Na pewno nie wystarczy to nawet na badania archeo terenu klasztoru i kościoła franciszkańskiego. Tam nie ma ruin, a tylko relikty w ziemi. A nawiasem mówiąc kościół nie został wcale zburzony przez zaborcę, tylko rozebrany, a pozyskany materiał z pewnością wykorzystano na niejedną kamienicę piotrkowskich mieszczan. Natomiast budynki klasztorne (koszary), owszem zostały zburzone, ale przez bomby hitlerowskie w 1939 roku. Klasztory, czy też pozostałości po nich, potrafimy sobie niszczyć sami. Tak się właśnie dzieje obecnie z podziemnymi reliktami po klasztorze pijarów (centrum Areszt).
4. Co do kościółka na Krakówce, to był on niedawno remontowany (wymiana pokrycia dachowego). Reszta przytoczonej opowieści to w większości piękna legenda, być może stworzona przez samego Rawitę-Witanowskiego, a być może nie całkiem.
Na poznaniu faktów nikomu w Piotrkowie nie zależy, bo na odpowiednie badania trzeba by było wydać kolejne "niepotrzebne" pieniądze. Na szczęście jest tam cmentarz, więc jest nadzieja, że jeszcze przez jakiś czas kolejnego centrum handlowego tam nie zbudują.
5. Cerkiew jest OK, ale nie wiem czy wiecie, że i tu mogło powstać np. jakieś centrum handlowe, gdyby nie kolejna legenda wspomnianego już Rawity-Witanowskiego, że jest to świątynia unicka, a więc nie całkiem symbol znienawidzonego zaborcy. I dzięki temu w latach 20. nie podzieliła losów innych podobnych budowli w Polsce.
Za rozbiórką ratusza stoi głównie ówczesna elita naszego miasta. Podobnie było z murami miejskimi i jeszcze paroma innymi zabytkowymi obiektami w Piotrkowie. Kaplicę poszpitalną na Krakówce, pałacyk Psarskich rzeczywiście rozebrali "komuniści", ale tak samo jak w XIX wieku chodziło o "upiększenie" i "unowocześnienie" miasta. I z tego co wiem, większość miszkańców była wtedy raczej zadowolona.
Tak samo jest i dziś z aresztem, kolejnymi kamienicami, na Rwańskiej, Wojska Polskiego, Starowarszawskiej i w wielu innych miejscach.
Bądźmy realistami. Tego procesu nie da się odwrócić.
Chodzi tylko o to, aby rozbierać (nie budować!) z głową.
W końcu kolejne place Czarnieckiego czy pofranciszkańskie to nie taka zła rzecz.
[Albo wzgórze z kościółkiem NMP na Krakówce]przecież tam dopiero co jakiś remont robili Ba! byli nawet tak sumienni że przy pracach skuli tablicę fundacyjną na figurze Matki Boskiej (tej w rogu ogrodzenia) i teraz na gwałt szukają jakiejś informacji lub zdjęcia co na niej było
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!