Kasjerka która zarabia marne 4 koła tak naraziła swoje zdrowie. Szacunek
Co do kradzieży w marketach. Dawno ,dawno temu ,ale w tym samym mieście mój znajomy pracował w ochronie. Tak przedstawił pewne zdarzenie. Po namierzeniu złodzieja zatrzymał go a kierownik wezwał policję. A policja jak to policja zjawi się za pięć ,dziesięć minut ,albo za godzinę. W tym wypadku było "pośrodku". Więc czasu na pogawędkę z zatrzymanym było sporo. Gość miał towar ukryty w w wewnętrznej kieszeni kurtki /solidnej/ a więc było od razu widać ,że jest przygotowany na ewentualny "transport". Ochroniarz zapytał go /prywatnie/ dlaczego ukradł tę wędlinę a ona była z tzw. "wyższej półki". Odpowiedź złodzieja "Bo byłem głodny". Pytanie ,ale obok były parówki. Odpowiedź ....ale ja parówek nie lubię.
Proszę upublicznić wizerunek i dane tej pani.
Umieścić fotki niegrzecznych w gablotach zamontowanych przed wejściem do sklepu.
Dobrobyt tworzy kulturę. Pamiętacie złodziejstwo w latach 90-tych jak wszystkie zakłady były planowo likwidowane, a ludzie często żyli z emerytury babci ? To mam wiadomość. Polska idzie w ruinę i wracamy do tamtych zachowań. Złodziejstwo i bandytyzm wraca. Wojna kosztuje.
Ciekaw jestem jak zakończy się cała sprawa chciałbym poprosić redaktora tego artykułu żeby doprowadził ją do końca Jeśli będzie finalne ukaranie bądź uniewinnienie
Wiele sklepów ma wliczone w marżę ewentualne braki towaru, więc za kradzieże płacą inni klienci. Bezkarność rodzi patologię i cwaniactwo, więc takich zdarzeń zapewne będzie coraz więcej. Druga sprawa, to sieci handlowe, które oszczędzają na ochronie, przerzucając obowiązek pilnowania towaru na sprzedawcę. Przynieś, wynieś, pozamiataj, wyciągnij towar, obsłuż klientów, ciągle słuchaj że za mały obrót i jeszcze rób za ochroniarza za 2,5- 3 tys na rękę... a później zdziwienie że nikt nie chce pracować. Niech kierownicy i dyrektorzy wyjdą zza centralnych biurek i niech sobie sami sprzedają.
Bardzo mi żal tej kobiety i jej współczuję. Fakt, że kradła artykuły spożywcze i środki czystości nie świadczą o patologii, lecz o biedzie w jakiej się znajduje. Kto wie, może ma nawet dzieci na utrzymaniu i co teraz z nimi będzie? Gdyby była pijaczką, kradłaby przecież alkohol. Teraz za byle co można pójść na lata za kraty, a ci, którzy kradną miliony, są na wolności i opływają w luksusach. Więzienie to się należy w tym przypadku do rządzących,że ludzie są zmuszeni do kradzieży jedzenia po to, aby żyć.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!