Na przykładzie remontu chodnika wzdłuż ulicy Wyzwolenia zauważyłem różnicę pomiędzy przebiegiem inwestycji realizowanych przez PEUK (do niedawna chyba z 90% inwestycji drogowych w Piotrkowie), a inwestycji realizowanych przez mniejsze firmy prywatne (chodnik ul Wyzwolenia ). Otóż okazuje się, że da się pracować po g.15:00, ba nawet po 18:00. Mało tego panowie układający ten chodnik pracują w soboty, a nawet widziałem ich w niektóre niedziele. Oczywiście cały PEUK jeździ podziwia i twierdzi że to jakiś cud związany ze zbliżającymi się świętami. Pewnie związane jest to z jakimś nieprzekraczalnym terminem zakończenia realizacji tej inwestycji, ale dzięki temu nie potrwa to jak remony w wykonaniu PEUK-u 2 lata tylko 2 miesiące. Pozdrawiam panów pracujących na Wyzwolenia i gryzących paznokcie w PEUK-u
Pewna grupa narzeka na włodarzy miasta , ale obiektywnie spojrzeć to miasto zmieniło się na wielki plus.Ile powstało wyremontowanych ulic, placów zabaw, nowych mieszkań ,wodociągów, kanalizacji ,czy transportu?Piotrkowianie jeżeli chcą pracować to nie mają problemu. Przypomniicie sobie jak było jeszcze dekadę temu .Wczoraj zobaczyłem ul Wojska Polskiego i nie wierzyłem że w tak krótkim czasie można zrobić kapitalny remont tej ulicy od Kauflandu do ul Kostromskiej - brawo
Ale będą zdziwieni właściciele domów jak ujrzą chodnik pod samymi oknami ( wcześniej był trawnik a chodnik przy ulicy) i straż miejska zagoni ich do odśnieżania.
Na ulicy wyzwolenia jest z mojego punktu widzenia ciekawy paradoks.odcinek od ronda do banku pko(lewa strona ulicy) beda posiadać dwa chodniki.Jeden przy bloku który jest jak najbardziej potrzebny.Drugi przy ulicy który jest zbedny.
Pytanie do policji i straży miejskiej dlaczego nie ma odpowiedniej reakcji na zagrożenie jakie stwarzają zaparkowane autobusy ok godziny 14 ,tuż za zakrętem z 1 - go Mają w Hutniczą , wcześniej czy później dojdzie tam do wypadku .
A co z ulicą Michałowską prezydent czeka na tragedię nie ma wcale chodnika ludzie dorośli i dzieci chodzą po jezdni brak słów żenada
W normalnych miastach nadal układa się chodniki z płyt chodnikowych. A pipidówach, gdzie rządzą lokalne kliki z kostki brukowej od miejscowego producenta.
Podobnie ze ścieżkami dla rowerów, które normalnie robi się z asfaltu. Tak jest taniej i wygodniej dla rowerzystów.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!