Moja koleżanka zapłaciła 3500 za studia podyplomowe wychowanie do życia w rodzinie - ma 2 godz. w tygodniu. Czyli rok studiowała weekendami, żeby za dwa lata wyjść na zero, nie licząc jedzenia i przejazdów. Wychodzi 3 lata pracy gratis, tylko dlatego, że ktoś wymyślił takie coś, a dyrektor kazał zrobić. A wy ciągle na nauczycieli! Jak tu nie być sfrustrowanym
Uczeń 5000 stypendium, nauczyciel dyplomowny 3149. Uczeń Erasmus, nauczyciel wakaje pod gruszą. Uczeń się rozwija, nauczyciel dziadzieje. Fajny ten kraj.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!