Jeszcze tylko trzeba będzie zrobić w okolicy łapankę na personel tej SOR-towni, bo co po SOR-towni bez pracowników...?
Szpital przygotowuje się także do remontu interny i utworzenia Oddziału Rehabilitacji Trwa procedura przetargowa.DOBRZE POWIEDZIANE -a gdzie pracownicy ??? bo jakoś dziwnie kazdy ucieka do innych placówek ...
"trwa procedura przetargowa".Przecież i tak wszyscy wiedzą że "Bin Laden" szpitala(tyle że łysy) na wszystkim trzyma swoje łapy. I tak od lat.Czuwaj stary, czuwaj ale nie licz na prywatyzację .
Uchowaj od prywatyzacji!!!
Mam kontakt ze znajomymi z "prywatnej" placówki w Tomaszowie. Pacjent jest tam przedmiotem i najlepiej jakby go nie było. Poza tym pracownicy zatrudniani są na kontraktach więc często chorymi opiekują się pielęgniarki i lekarze którzy są na 24, 48, a nawet 72 godzinnych dyżurach. Chcielibyście być pod opieką tak zmęczonych ludzi? Ale to prywatna placówka więc można takie numery robić.
A co do szpitala przy Rakowskiej. To pracownicy uciekają dlatego, że są nieszanowani przez dyrekcję. Oczywiście najmniej szanowaną grupą zawodową jest średni i niższy personel.
Szacunek do drugiego człowieka to podstawa, a w tym szpitalu dyrekcja tej maksymy nie podziela. Niestety.
Tak się właśnie robi z myślą o przyszłej prywatyzacji. Najpierw remontuje się i przerabia za państwowe pieniądze a potem prywatyzuje za bezcen. To stara i sprawdzona metoda tych, którzy mają taką możliwość. Więc gość myśli jak najlepiej.
Nie rozumiem o co Wam chodzi? Szpital jest rentowny, a do tego remontuje się kolejne oddziały i buduje nowe. Jeśli dyrektor zacznie mieć problemy ze skompletowaniem zespołu to wtedy będzie zmuszony zmienić podejście, na razie widać takiej potrzeby nie ma. Chociaż nie pochwalam braku szacunku, ale każda ze stron ma tutaj inne zdanie na ten temat i ciężko osobom postronnym powiedzieć kto ma rację. Coś do czego wszyscy w innych branżach się już dawno przyzwyczaili, w sektorze zdrowotnym ciągle nazywa się "nieludzkim traktowaniem". To jest niestety tak, że do tej pory siedzieli sobie jak u Pana Boga za piecem, a teraz zostali sprowadzeni do poziomu reszty społeczeństwa. Wszyscy wiemy jak wyglądała od zawsze obsługa w szpitalach. Opryskliwe i nieuprzejme pielęgniarki robiące wszystkim naokoło łaskę, że pracują(oczywiście były wyjątki od tej reguły). Teraz natomiast podnosi się larum, że trzeba pracować więcej za te same pieniądze - to się nazywa gospodarka rynkowa. Jak zacznie brakować pielęgniarek, położnych czy sprzątaczek to i pensje pójdą w górę. Aż się ciśnie na usta: "skoro jest tam tak źle to czemu jest tak dobrze?". W ostatnim rankingu RP ten szpital uplasował się jeszcze wyżej niż rok wcześniej.
"(...)że trzeba pracować więcej za te same pieniądze - to się nazywa gospodarka rynkowa(...)" mam rozumieć, że wolisz być leczony przez ludzi którzy odpoczywają w pracy? Ci ludzie pracują po 350 godzin w miesiącu. Niby tylko 12 godzin dziennie. Praca w stresie przy pacjencie to chyba nic takiego;)
Teraz pracuję tyle samo co kiedyś. Zarabiam o wiele więcej (mimo, że muszę do pracy dojeżdżać. Dyrekcja interesuje się losem pracownika. Lubię się dokształcać i mam taką możliwość. Wręcz dyrekcja sama zabiega o dokształcanie. Obecny mój dyrektor przyjmując mnie dołożył do pensji tylko za to, że mam wyższe wykształcenie (w Piotrkowie dodatek za wyższe wykształcenie 40 pln). W Piotrkowie nikt nie zabiega o wykształcony i doświadczony personel. Jest człowiek do pracy - jest, a jaki on w tej pracy jest...,sam sobie odpowiedziałeś (opryskliwy, nieuprzejmy).
Owszem szpital w Piotrkowie nie ma długów i to duża zasługa dyrektora. Można by się pokusić o stwierdzenie, że brak długów to zasługa średniego personelu:) Bo te grupy zawodowe nie dostają podwyżek i nie zwiększają kosztów.
W mojej obecnej pracy miło czuć się potrzebnym i docenionym. W Piotrkowie tego brakuje.
@były pracownik: no i właśnie na tym to polega. Skoro możesz znaleźć lepszą pracę, to czemu nie? Tobie się udało, a to znaczy, że popyt na tego typu pracowników jest duży co prędzej czy później dyrektor będzie musiał wziąć pod uwagę, a wtedy warunki finansowe w szpitalu na pewno się poprawią. Narzekanie, strajki i petycje nie działają działa jedynie wzięcie swojego losu we własne ręce. Tobie gratuluję, że zamiast siedzieć na tyłku i narzekać znalazłeś coś co Ci odpowiada. Pzdr
To by się przydało bardzo szybko, bo obecny piotrkowski tomograf od dłuższego czasu jest zepsuty. Wożono do Bełchatowa na badania, lecz w ubiegłym tygodniu podobno też się zepsuł. Teraz pacjenci są wożeni do Tomaszowa - tylko jak długo? Na neurologi wiele osób nabawiło się zapalenia płuc. Więc może lepiej w pierwszej kolejności zainwestować w bezawaryjny sprzęt, a to przedłoży się na większą liczbę wyleczonych pacjentów i stawianie wcześniej prawidłowych diagnoz.
Pod tą wypowiedzią niestety się nie podpiszę, bo po prostu w to nie wierzę.
Jak ankietę do rankingu wypełnia dyrekcja szpitala, to szpital nie może "spaść" w tym rankingu...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!