Chojniak jest nietykalny proszę Państwa. Proszę spojrzeć prawdzie w oczy.
Pani Agnieszko, najpierw nie doczytaliście przepisów, później nie wytłumaczyliście osobą zbierającym podpisy na co mają zwrócić uwagę, a teraz pretensje do wszystkich! Jeśli tak wygląda równie wasza praca zawodowa, to faktycznie robicie wszystko, ale na: - 100%
Żenada. Teraz się okazuje, że Chojniak to w zasadzie ma wsparcie w całej Polsce (oprócz Piotrkowa) bo wszyscy wszystko robią by nie było referendum. Aż dziwne, że jeszcze nikt Putina nie oskarżył, albo może Illuminati, że rzucają kłody pod nogi. Szok. Razi niewiedza tej pani. Wytyczne do zbierania poparcia są znane i nie powstały teraz. Wystarczyło się ich trzymać i mówić podpisującym w jaki sposób mają złożyć poparcie. Ale przy zbieraniu i przekazywaniu list wygrała bylejakość, niechlujstwo oraz chyba niewiedza. A J. Kowalski może mieć na imię Jan, Janusz, Joachim itd. więc musi być wskazane kto podpisuje.
Zamiast odwalać amatorszczyznę (nie amatorkę) przy zbieraniu podpisów, trzeba było zrobić to profesjonalnie. Zrobiliście pospolite ruszenie, bez elementarnego przygotowania i takie są efekty amatorszczyzny. I to w najgorszym wydaniu. Do zbierania podpisów trzeba było zorganizować ludzi w zespół zbierający z identyfikatorami. Zrobić im krótkie szkolenie, jak mają być zbierane podpisy (pełne dane, czytelnie itd) tak aby nie było żadnych wątpliwości. Trzeba było zadbać o koordynację i prostą bazę danych na komputerze, aby na bieżąco wiedzieć ile jest podpisów oraz identyfikować próby kilkukrotnego podpisywania się na listach. Trzeba było uruchomić stałe punkty w mieście, oznaczone z osobą odpowiedzialną za punkt, a nie przypadkowych ludzi biegających po mieszkaniach. Nie zadbaliście ani o prawidłowe zbieranie podpisów, ani o bezpieczeństwo danych ludzi, ani o bezpieczeństwo zbierających. NIE zajmujcie się więcej poważnymi sprawami. Kupcie sobie kiełbasę, karkówkę, musztardę i piwo i zajmijcie się konsumpcją. Tylko do tego się nadajecie.
To że odrzucone były podpisy osób niezameldowanych w Piotrkowie lub osób które podpisały się tylko pierwszą literą imienia wynika z przepisów prawa, które również obowiązuje w sądzie. Jak tej pani nie podoba się to prawo niech zostanie posłem i je zmieni. Na razie jednak ono obowiązuje i osoby zbierające podpisy powinny się do niego stosować (informować podczas zbierania podpisów jak prawidłowo to zrobić i kontrolować czy wszystkie dane są czytelnie wpisane). Widocznie to zadanie przerosło osoby które zbierały podpisy. Nie ma co zrzucać winy na istniejące przepisy tylko przeprosić że podpisy zbierane były byle jak, bez odpowiedniej wiedzy. Gdy usłyszałam o referendum byłam za, ale za organizację wzięły się niekompetentne osoby i dlatego skończyło się tak a nie inaczej
Jest szansa, że sąd bezstronnie oceni tą sprawę. W Piotrkowie nie ma co liczyć na bezstronność. To już chyba wszyscy wiedzą.
Sąd sądem sprawiedliwość musi być po naszej stronie,. ...........
Może już dość tej kompromitacji? Brnięcie dalej tylko pogłębia uczucie żenady...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!