Masz rację. Mnie na przykład polska policja w październiku rano zwinęła z chałupy z listem gończym w ręku, bo się podobno ukrywałam. Mam na to wszystko kwity, nie żartuję. Miałam jechać na Kraszewskiego do Łodzi, bo tam jest męski i okazuje się, że babski też, pierdel - odbywać zastępcza karę pozbawienia wolności za to, ze podobno nazwałam Zbigniewa Włodarczyka chujem.
Taki wyrok wydała pani sędzia o, moim zdaniem, nie bardzo aryjskiej urodzie. Za ocenę urody to się nie idzie w tym kraju jeszcze na szafot?
A odezwałam się na temat księgowej, bo cuś wim na temat pewnej księgowej.
W głowę zachodzę, jak się miałam ukrywać, tym bardziej, że dwa dni wcześniej byłam na tejże Policji - pan W. koniecznie chciał mi dopiec, ale wytłumaczono mu chyba, że przesadza. Zostałam wezwana bo chłopakowi nie podoba się mój blog. Tak to bywa, jak się gówniarzom wraża do ręki niebezpieczne narzędzie pod tytułem: władza.
Ja jeszcze sprawy nie skończyłam, panie W.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!