Podpowiem wam - nie musicie dziękować.
Na początek zlikwidujcie straż miejską.
To nie idzie o bibliotekę ani o ludzi ani o koszty idzie o to by po kilkudziesięciu latach ktoś to nazwał imieniem Krzysztofa Chojniaka tak gościu wykombinował, po latach nikt nie będzie się interesował po ile były parkomaty, śmieci, Jak miasto było zadłużone jak źle się ludziom żyło
Skoro wszyscy jada rowno po Krzysiu to kto na niego glosowal?Coraz czesciej wydaje mi sie,ze wybory sa falszowane.Albo nie doceniam ludzkiej glupoty i naiwnosci.
Wroniszewska martwi się o wzrost minimalnego wynagrodzenia? Przecież dzięki temu nastąpi wzrost przypływów podatkowych z tytułu pit.
Chyba że miasto zatrudnia więcej ludzi niż sektor prywatny. O zgrozo, do czego doprowadził ten zastępca Matusewicza
Nie rozumiem dlaczego czepiacie się pana prezydenta Chojniaka. Wszelkie podejmowane przez niego decyzję typu zadłużanie miasta na inwestycje, które nie będą przynosić dochodów a jedynie generować koszty (np. Mediateka) są tylko pokłosiem waszych decyzji przy urnach wyborczych. To Wy dajecie temu wybitnemu ekspertowi, nadzwyczajnemu ekonomiście i profesorowi wybitnej, znanej na całym świecie uczelni piotrkowskiej pozwolenie na jego działania. Więc teraz Ci co przy każdych wyborach wybierają prezydenta Chojniaka jako kandydata marzeń, bogobojnego człowieka, albo mniejsze zło niech nie protestują. Podobnie ci, którzy co wybory nie zjawiają się w lokalach trollując w Internecie, że brak wyboru jest też wyborem, albo nie głosuję, bo nie mam na kogo.
szukacie oszczędności?? zacznijcie od siebie a nie od Piotrkowian którzy wiążą koniec z końcem. Ograniczyć te niepotrzebne biourokracje i do prawdziwej pracy, a nie myslenie że szkołe skończyłem to nie będę zapie.... ja tez mam szkołe ale takie są realia nie kazdy ma znajomości i wybujałe ego
Biedne miasto a może kolejny kredyt na nowa mediateke to umia tylko robic zadluzeznie. Kasa by byla proponuje koscioly opodatkować już kasa bedzie na nowe drogi np lub nowe chodniki
Może najwyższa pora zmniejszyć pensje kierowników wydziałów w Urzędzie Miasta szczególnie tych niekompetentnych oraz zmniejszyć zatrudnienie również niekompetentnych znajomych. Jak to możliwe że w ogłoszeniu na pracownika jest wymagana znajomość angielskiego a pracę otrzymuje osoba która go nie umie. Nie jest sprawdzana ani znajomość praktyczna ani żaden dokument potwierdzający kwalifikacje. Dobrze by było również pomyśleć o niektórych dyrektorach szkól którzy pracują przez zasiedzenie biorąc spore pensje niewiele umiejąc i niewiele robiąc.
Ale zarządzają miastem łahahahahahahahahaha zarządzać żeby zadłużyć i żeby nie było pieniędzy to każdy potrafi.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!