Uważam, że uczelnie stanowią spory potencjał tego miasta. I bardzo dobrze, że są! Oczywiście możemy wszystko sprowadzić do marketów i magazynów, ale czy na pewno chcemy żyć w takim mieście???? Na UJK dzieje się sporo, jest duża grupa kompetentnych, fajnych wykładowców. Przestańmy pluć we własne gniazdo, tym bardziej, że połowa komentujących nie ma bladego pojęcia ani o szkolnictwie wyższym, ani o ofercie piotrkowskich uczelni
Ludzie narzekają, że za dużo polonistów i historyków, ale jakoś nie dostrzegają tego, że co trzeci Polak nie umie się poprawnie wysłowić lub napisać prostego podania. To dotyczy również "wielkich" studentów politechniki i uczelni medycznych. Przeczytanie recepty napisanej odręcznie graniczy z cudem. Nie mówiąc już o wiedzy historycznej. Zapytajcie się pierwszej lepszej osoby o datę wybuchu Powstania Wielkopolskiego lub krótką charakterystykę wydarzenia. Zapewne nikt nie odpowie, bo wiedzę czerpie się nie z książek, tylko z reżymowej telewizji, w której hołduje się Powstaniu Warszawskiemu - czyli takiemu, które nigdy nie powinno wybuchnąć. Nadal uważacie, że poloniści i historycy są niepotrzebni?
Znam też osoby po politechnikach i wcale nie jest tak wspaniale. Też pracowały na tzw. umowach śmieciowych.
Niech nikt nie wciska kitu że ta uczelnia to prestiż. Iluż humanistów jest potrzeba? Wielki pic. 80% moich znajomych którzy skończyli tą uczelnię to nie ma pracy albo za minimalną krajową. Ta uczelnia służy tylko do produkowania ludzi do magazynów. Nic więcej.
Zawody przyszłości to: Inżynier budownictwa, architektury, mechatroniki, informatyki, biotechnologii, technologii materiałowej, inżynierii produkcji. Jest wykształcenie i jest zawód. Po których można wyjść w świat. Mieszkać w Piotrkowie i kasę ściągać do Piotrkowa.
Niestety nie będzie tego w Piotrkowie... dlatego ludzie uciekają do Warszawy, Wrocławia.
A Macierewicz coraz głębiej odlatuje, coraz mocniej zanurza się w oparach absurdu. Tak po ludzku to żal mi tego człowieka.
Studiowałem tam bite 5 lat i dziś tułam się po róznych pracach dorywczych. Mój kumpel skończył Polibudę w Łodzi i zbija 8 tys. miesięcznie. Żałuję, że poszedłem na humanistykę do UJK, ale mądry Polak po szkodzie. Liczby studentów mówią chyba same za siebie! po co było mi zaliczać tyle lat egzaminy i płacić za wszystko, skoro teraz jestem śmiesznym magistrem, którego wykształcenie bardziej przeszkadza, niż pomaga na ubogim rynku pracy w Piotrkowie? gdybym miał możliwosć, a nie mam bom biedak - to bym pojechał do Warszawy za chlebem. Druga strona medalu - to, że nikt nie szanuje i zdaje się nie potrzebuje magistrów filologii, polonistyki, historii, bezpieczeń. państwa...
Albo powinni te uczelnie zamknąć albo wdrożyć nowe przyszłościowe kierunki, ilu pedagogów jeszcze ta uczelnia wyprodukuje 98% z nich nie znajdzie pracy w zawodzie, studiować tylko po to by móc powiedzieć że jestem po studiach i nie ma dla mnie pracy to głupota, wydawanie niepotrzebnie pieniędzy z czego i tak nie ma pożytku
Aktualne władze miasta uniemożliwiają zatrudnienia absolwentów piotrkowskich uczelni np.w szkołach .Czas na zmiany.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!