Jasne. Po co tracić ulgę w OC.

00

ulgę stracą winni,ale mandatu nie dostaną :) a budżet państwa ucierpi :)

00

Czyżby kończyła się era gliniarzy matołów którzy za byle stłuczkę nakładali mandaty, żeby sobie tylko efektywność poprawić do premii ?. Najwyższy był już czas na normalność.

00

"z Policją uzgodnili"z tego co wiem to mandatu unikniemy przed wezwaniem policji..?dobrze myśle?

00

To jakaś nowa praktyka policji? A podstawa prawna?

00

Kierowcy uzgodnili z policją, że sprawę załatwią między sobą, spisując oświadczenia.
To jakaś nowa praktyka policji? A podstawa prawna?
Tak było zawsze. Nie musisz wzywać policji tylko piszesz oświadczenie i jest po sprawie.

00

Policję wzywa się do wypadku (są ofiary itp.). A to była kolizja. Jeżeli znalazła się tam policja, mogli być tam przypadkiem - po prostu przejeżdżać obok, zapytać, czy są potrzebni do rozstrzygnięcia kto jest winny, dowiedzieli się, że nie, więc pojechali.
Po drugie: raczej utracili zniżki. Nie mandaty, a spisane oświadczenia są informacją dla ubezpieczyciela.

00

Kolizja powstała na skutek złamania przez co najmniej 1 kierowcę przepisów ruchu drogowego. Za takie zachowanie przewidziany jest mandat karny. Ciekawi mnie dlaczego policjanci odstąpili od jego nałożenia? Czyżby sprawca był policjantem albo kolegą policjanta?

00

Jakiego konkretnie ??? Mi facet wjechał kiedyś w tył - bo się zagapił - i też spisaliśmy tylko oświadczenie .

00

Zadziwiająca jest lekkość wypowiadania się w tematach zupełnie nieznanych...
Uczestnicy spisali oświadczenia właśnie dla ubezpieczyciela-by ten wypłacił odszkodowanie z konta sprawcy kolizji. I to on,ten sprawca, straci zniżkę w OC...
Druga zastanawiająca sprawa, to "ustalenia z Policją"... Powstało zagrożenie w ruchu drogowym, na publicznej,państwowej ulicy/drodze. Fakt,że nikogo nie zabiło nie powinien stanowić o odstąpieniu od ukarania mandatem sprawcy zagrożenia...
To naprawdę lekko śmierdzi...

00