Nie żartuję, ale jego przykład może jeszcze dużo nauczyć dorosłych i młodzież o tzw szkole przetrwania w niecodziennych warunkach. I założę się że nie miał przy sobie telefonu komórkowego, bo gdyby miał to mógłby całe to wydarzenie opisać na ogólnie znanym Facebooku, pokazać swoją lokalizację i zebrać dużo laików.
Gdyby opis historii miał miejsce w PE, a nie na epiotrkow, to dziadek by dostał co najmniej 3000 eurosów grzywny za tego Murzyna. ;)
Tu też zresztą istnieje ryzyko. Jak historię przeczyta ta maciora z HejtStop, to odnajdzie tego dziadka, i dziadek tym razem świadomie ukryje się sam w lesie. ;)
i jak dobrze miec PSA wiernego Przyjaciela brawo MURZYN dobra micha się należy
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!