Jak na razie, służby częściej usuwają zdrowe drzewa, niż stare i uschnięte ;)
Jak się dobrze posmaruje to i zdrowe okazy idzie szybko zlikwidować tak jak np. przy ulicy Dmowskiego przy nowo powstałej biedronce wycięli kilka drzew, które zasłaniały by sklep, a reszty nie ruszyli :)
KILKA LAT TEMU PIOSAŁEM O STARYCH USCHNIETYCH DRZEWACH NA UL. WOJSKA POLSKIEGO. MÓJ APEL POZOSTAŁ BEZ ECHA.I nagle przyszła potężna wichura i połamała szereg drzew na tej ulicy. Drzewa połamane usunieto, teraz nasadzono nowe, ale stare spróchniałe stoja w dalszym ciagu. Czyzby nie można było je usunac i nasadzic nowe. Przecież to nie jest taki straszny koszt.Z pewnością zostanie to przyspieszone w przypadku wypadku i czyjejś tragedii.
Trzeba więcej dendrologów zatrudnić i Piotrkowiaków obciążyć dodtkowym podatkiem, albo otworzyć hodowlę dzięciołów. Chociaż po namyśle uważam, że dzięciołów u nas nie brakuje.
Przy bloku na ul Krakowskim Przedmieściu też stoi ledwo, ledwo drzewo, straż miejska jeździ i nie widzi.Czekają chyba jak przewróci się na dzieci idące do lub ze szkoły.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!