..pracownicy magistratu byli już prawie u celu, okazało się, że wjazd na teren Gimnazjum jest zatarasowany...
Ustawili się zatem do pamiątkowej fotografii ( na koszt podatnika) a że był już prawie fajrant rozjechali się do swoich posiadłości.
Tymczasem zwykły Kowalski znów musiał odejść z kwitkiem spod okienka. Cóż -jak stan wojenny- to nie ma rady..;
mój obecny kierownik powinien załatwić sobie "Zapasowe miejsce pracy", nie potrafi mi niczego wytłumaczyć...
Dobre :)))
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!