Pytanie tylko skąd owa "przedsiębiorcza" sprzątaczka posiadała PIN do karty owego pracownika.
kretyn pewnie miał zapisany na karcie :-)
Jak nigdy nie utracił swojej karty bankomatowej to jak można było posądzić o kradzież sprzątaczkę, która według jego słów nie mogła wejść w jej posiadanie gdyż nigdy jej nie utracił. Paranoja jakaś.
5 lat za 3700. Nie chce mi si,ę wierzyć,że to zrobiła. Ale sprzątaczka w mniemaniu wielu ludzi to jakiś gorszy człowiek. Więc i kara wyższa. Pani redaktor można było napisać "inny pracownik" czy coś takiego. Smutno mi z tego powodu, bo może sama zostanę sprzątaczką, bo niestety nie mogę znaleźć pracy.
Zupełna! I jeszcze coś, dlaczego wypłaciła tylko 3700zł, czy taki był dzienny limit na tej karcie? O PIN już nie pytam bo pewnie wszyscy wiedzieli jakie to cyfry, pewnie wypisane dla zmyłki na szafce ubraniowej pracownika, a szafka oczywiście była otwarta.
hehe było to wynagrodzenie za seks,a teraz, przed żoną twierdzi,ze go okradała,a skąd miała PIN??? Może na ptaszku zanotowany był:)
Z pewnością ta pani ma więcej takich "numerków" na swoim koncie, to tylko kwestia udowodnienie jej przez milicję. Od dłuższego czasu ginęły ludziom pieniądze i inne szpargały pozostawione na szatni.
Żyjemy w kraju policyjnym a nie milicyjnym!
Katarzyno_W: - Ile ty masz lat i czy wiesz co znaczy "kraj policyjny"? Cyba tego nie przeżyłaś więc nie wypisuj bzdur jak j23.
To chyba coś takiego, jak "nasz" idol i "sojusznik", USA...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!