Pijacy zawsze byli i będą na drogach. Nie ma na to rady niestety
Gdyby biegał po ulicach i wymachiwał nożem przed twarzami przechodniów - nie byłoby wątpliwości - oszołom i morderca.
Ale jeśli "tylko" rozbija innym auta albo wężykiem przejeżdża rozpędzonym 1,5 tonowym pojazdem obok dzieci wracających ze szkoły, to jakoś bardziej pobłażliwie go traktujemy. Prawda?
Pewnie dostanie dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów i puszczą wolno. Ewentualnie doda sobie kolejny zakaz, jeśli już ma, i będzie je łapał jak pokemony
Wczoraj Witów dzisiaj Raków. Ach ci nonszalanccy kierowcy z Portkowa Tyrpunalskiego.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!