Juliusz Wiernicki to jest Juliusz Cezar a Piotrków to nasz Rzym. Więc można powiedzieć awe Cezar.
Niech żyje "tradycyjna przyjaźń" łódzko-piotrkowska. O tym ,że "współpraca" taka istnieje od przeszło wieku świadczy to ,że miasta wymieniły się ....nazwami ulic choć w innych dziedzinach jest raczej kiepsko. Przykładem jest choćby dojazd do Łodzi i z powrotem publicznymi środkami lokomocji...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!