metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
MARKPIO ~MARKPIO (Gość)22.03.2011 14:24

"mowi-sie-w-miescie-ze-p.Alama" napisał(a):
więcej szkodzi niż przynosi pożytku bo właśnie urzędnicy zamiast zajmować się merytoryczną pracą muszą odpowiadać na listy p.Alamy.Często pisze po kilka listów dziennie.Skargi które wnosi są przeważnie bezzasadne ale niestety urzędnicy muszą się tymi skargami zajmować w czasie godzin pracy a my za to płacimy.Dziękuję za takiego społecznika

~najlepiej nic nie robi


Rozumiem że głos zajął tutaj urzędnik magistratu.Do roboty!,a nie w godzinach pracy na epiotrków siedzieć!!!

00


Aman Amanranga22.03.2011 16:54

"MARKPIO" napisał(a):
Rozumiem że głos zajął tutaj urzędnik magistratu.Do roboty!,a nie w godzinach pracy na epiotrków siedzieć!!!

Ale być może takie dostali wytyczne od samej góry, żeby siedzieć na ePiotrkow i odpisywać posty przychylne magistratowi.

00


lepiej jednak coś robić ~lepiej jednak coś robić (Gość)22.03.2011 17:11

"sklave" napisał(a):
Mniemam na podstawie niektórych wypowiedzi, szczególnie tych z długimi nickami, że pan Alama przeszkadza w zbijaniu bąków przez urzędników magistratu i nie tylko, przerywając swoimi pismami błogą i sielską atmosferę. W języku urzędniczym to są właśnie merytoryczne prace!!!!!
Panie Henryku głowa do góry pisz pan nawet po sto pism to zawsze daje jakiś skutek.


Pan Henryk jak widzę już mocno zaprawiony jest w bojach z urzędniczym stanem i pięknym stażem pracy społecznikowskiej może się pochwalić. TRYBUN LUDOWY, coś w tym jest.
Dziwne, że przez tyle lat tylko on jeden ma taką pasję.
http://tiny.pl/hdfcs

00


Aman Amanranga22.03.2011 22:38

"lepiej-jednak-cos-robic" napisał(a):
Pan Henryk jak widzę już mocno zaprawiony jest w bojach z urzędniczym stanem i pięknym stażem pracy społecznikowskiej może się pochwalić.

I takich ludzi więcej potrzeba, którzy będą patrzeć na ręce władzy, która zwykłego obywatela ma za nic oprócz kilku tygodni przed wyborami.

00


mini19103 ~mini19103 (Gość)23.03.2011 08:38

Dziwne rzeczy tu wypisują,a ja do niedawna myślałam,że Pan Krawczyński jest od spraw takich.Tak się przedstawiał,gdy prowadziłam z nim konwersacje na temat pewnej Pani,której w grudniu spaliło się mieszkanie.
Nie pytajcie o co chodzi,bo i tak do tej pory kobiecina dachu nad głową nie ma,a Panu Krawczyńskiemu jak i Panu Karzewnikowi proponuje zajęcie lokum na Wroniej.

00


społecznik ~społecznik (Gość)23.03.2011 10:03

"Aman" napisał(a):
I takich ludzi więcej potrzeba, którzy będą patrzeć na ręce władzy, która zwykłego obywatela ma za nic oprócz kilku tygodni przed wyborami.


Radny Kozłowski wylądował w szpitalu
http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/artykul/829668,radny-kozlowski-wyladowal-w-szpitalu,id,t.html#f11dfc2620c55bf8,1,3,4
Cytat: Sylwester Łopatowski jest zdziwiony treścią doniesienia, podkreślając, że w reorganizacji pracy nie widzi nic, co nosiłoby znamiona prześladowania: - Pan Kozłowski został przeniesiony do pokoju piętro niżej, ale to duży pokój, jest biurko, telefon, nie odebrałem także laptopa, a jedynie poleciłem schować go na czas nieobecności pracownika, by nie zginął - mówi prezes Łopatowski.
Pani niby prezes bezczelnie kłamie. Przeciwko panu radnemu K. Kozłowskiemu Krawczyński z Łopatowskim prowadzą krucjatę. Pan Krzysztof musiał się wynieść z pokoju w którym pracował od kilku lat do pokoju z odrapanym mocno zniszczonym biurkiem. Łopatowski zabrał mu telefon ze służbowym numerem BHP. Zabrał!!! kiedy pan radny był w pracy a nie polecił schować na czas nieobecności służbowy laptop. W laptopie znajdowały się foldery z informacjami dla służb BHP do których dostęp miał wówczas Łopatowski. Hasło zna informatyk MZGK. Pozbawienie dostępu do Internetu pozbawiło pana inspektora BHP dostępu do jego skrzynki e-mailowej do której po zabraniu laptopa mógł się zalogować na polecenie Łopatowskiego jego informatyk. Przestępstwem jest nieuprawniony dostęp do cudzej korespondencji. I należy do zgłosić do prokuratury. Jeżeli policyjni technicy ustalą że po pozbawieniu pana Kozłowskiego dostępu do jego poczty ktoś ze służbowego laptopa miał do niej dostęp to Łopatowski ma przechlapane. Przypuszczam, że Łopatowski myślał, iż Kozłowski był na tyle naiwny żeby na służbowym laptopie w godzinach pracy pisać do sądów i prokuratury i te informacje przechowywać w folderach laptopa. S.Łopatowski stwierdził do pana Kozłowskiego, że poprzedni prezes płacił mu za nic. Bezprawnie powołany na prezesa spółki M.Krawczyński zabrał Kozłowskiemu 10 % z 15 % należnej premii regulaminowej za styczeń 2011, za to że napisał o 2 dni urlopu na żądanie i uzyskał pisemną zgodę Krawczyńskiego na karcie urlopowej. Łopatowski z kolei, zabrał Kozłowskiemu całe 15 % należnej premii za luty 2011, za to tylko, że otrzymawszy wezwanie do stawienia się na policji w charakterze świadka, zgłosił się ale pan Łopatowski uznał, że była to prywatna sprawa pana Kozłowskiego. Pan Kozłowski został wezwany na przesłuchanie w sprawie tego co się dzieje w spółce MZGK a nie w sprawie prywatnej. Gdyby się nie zgłosił zostałby doprowadzony przez policję. Zgodnie z rozporządzeniem MIPS pracodawca ma obowiązek zwolnic na czas przesłuchania pracownika a jego nieobecność jest płatna i usprawiedliwiona. Pan M.Krawczyński pełnomocnik prezydenta ds. alkoholowych i jako członek rady nadzorczej spółki MZGK został oddelegowany przez prezydenta Chojniaka w grudniu 2010 do sprawowania przez 2 miesiące od 1.01.2011 do 28.02.2011 funkcji prezesa zarządu. Zgodnie z ustawą o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, jako osoba wydająca decyzje administracyjne w imieniu wójta prezydenta miasta, w chwili oddelegowania na to stanowisko powinien najpierw zostać odwołany z rady nadzorczej albo zrezygnować. Rada Nadzorcza z panem Łopatowskim na czele, tylko zawiesiła pana Krawczyńskiego w prawach członka rady nadzorczej i został prezesem zarządu. Wybór lub powołanie do władz spółki, z naruszeniem zakazów określonych w art. 4 powyższej ustawy są z mocy prawa nieważne i nie podlegają wpisaniu do właściwego rejestru. A zatem nielegalnie powołany na prezesa zarządu spółki Pan S.Łopatowski zwołał nielegalnie Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników w styczniu 2011 r. na którym skoro walne było zwołane nielegalnie to również nielegalnie Pan Łopatowski został powołany na prezesa MZGK. Ponadto przepis art. 214 ksh wręcz zakazuje pełnienia dwóch funkcji jednocześnie: członka zarządu i członka rady nadzorczej. Nie można być jednocześnie kontrolującym (członkiem rady nadzorczej) i kontrolowanym (prezesem zarządu). Te i inne informacje są aktualnie przedmiotem czynności sprawdzających w prokuraturze rejonowej. Członek rady nadzorczej (M.Krawczyński) nie miał prawa ot tak zawiesić członkostwa w radzie nadzorczej spółki bo jego oddelegowanie bez odwołania stanowi o kumulowaniu tych dwóch funkcji. Marek Krawczyński będąc pełnomocnikiem prezydenta Chojniaka pobrał w styczniu i lutym 2011 dodatkowe wynagrodzenie za funkcje prezesa MZGK w wysokości około 20 tys. netto. teraz przyjdzie mu to oddać. jeżeli się okaże, iż S.Łopatowski został powołany z naruszeniem prawa to również będzie musiał zwrócić pieniądze. A za przerobienie protokołu zgromadzenia wspólników i uchwały w sprawie odwołania Łopatowskiego z rady nadzorczej powinien odpowiadać karnie. Nie wolno przerabiać nawet fragmentu tekstu stanowiącego dokument i będącego w obrocie prawnym. Prokuratura ma twardy orzech do zgryzienia.

00


społecznik ~społecznik (Gość)23.03.2011 10:37

"spolecznik" napisał(a):
A zatem nielegalnie powołany na prezesa zarządu spółki Pan S.Łopatowski zwołał nielegalnie Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników w styczniu 2011 r. na którym skoro walne było zwołane nielegalnie to również nielegalnie Pan Łopatowski został powołany na prezesa MZGK. Ponadto przepis art. 214 ksh wręcz zakazuje pełnienia dwóch funkcji jednocześnie: członka zarządu i członka rady nadzorczej.


Prostuję: Nielegalnie powołany na prezesa spółki Pan Marek Krawczyński (a nie błędnie jak napisałem S.Łopatowski)zwołał nielegalnie Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników w styczniu 2011 r. na którym (skoro walne było zwołane nielegalnie) również nielegalnie na prezesa zarządu spółki MZGK został powołany S.Łopatowski. Ponadto obaj panowie za każdym razem głosowali na posiedzeniach rady nadzorczej imiennie na siebie co jest wręcz niedopuszczalne.

00


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat