Tak naprawdę,to życie uratowali im dopiero pracownicy noclegowni i szpitala. Ogrzewając ich, myjąc odwszawiając, podając kroplówki i leki. Policjanci ich znaleźli.
Dodatkowo szpital musiał to zrobić pomimo,że "osoba" była nieuprawniona do korzystania z "sysyemu", bo najzwyczajniej "osoba" była nieubezpieczona, generując stratę.
Czytaj:
Wszyscy zrobiliśmy nieświadomą "zrzutkę" na taki element płacąc podatki i inne haracze...
Ciekawe, ile osób zamarzło. Ważniejsze dla wielu osób jest napić się (nachlać się), niż żyć...
No w sumie dobrze, że nie spędzali Swego jakże cennego wolnego czasu w śmietnikach.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!