Piotrków do końca lat 70-tych to 100% ogrzewania i gospodarstw domowych, to węgiel ........ aż tu raptem druga dekada XXIw i ogromny "smok". Jaki procent ogrzewania przypada na indywidualne opalanie w tym węgiel i jaki procent z wyspecjalizowanych ciepłowni. Przypuszczam, że węgiel obecnie to tylko 50% tego co w latach 40-70 ubiegłego wieku. Zamieniać węgiel na ekologiczny groszek i po temacie. Mieszkaniec zamawia 2 tony węgla wysłać 2 tony eko-groszku. A może zamieniać emerytury/dochody .............
Smog znowu atakuje:
"Jakość powietrza Piotrków, Krakowskie Przedmieście
Dostateczny
Dostateczny PM10: 113 µg/m3 (226%) 1 godzina temu, 18:00 (GIOŚ)"
Polak wrzuci do swojego starego pieca dosłownie wszystko co mu w ręce wpadnie – a fantazji nam nie brakuje – plastik to najmniejszy problem, w porównaniu do palonych opon, starych mebli, ubrań… Nie rozumiem tych, którzy zamiast wyrzucić takie odpady do śmietnika – palą je w imię źle pojętej oszczędności. Rakotwórczy i szkodliwy dym z takiego komina truje nie tylko jego właściciela, ale i wszystkich dookoła. U siebie w domu palę pelletem (mam automatyczny kocioł z podajnikiem paliwa EEI Pellets) – jak komuś zależy na zdrowiu swoich najbliższych niech idzie w biomasę lub inne OZE. A w razie potrzeby – NIE BAĆ SIĘ zadzwonić pod numer 986 (do straży miejskiej) i zgłosić kopcący nie wiadomo czym komin sąsiada. Chyba że świadomie chcecie być TRUCI w dzień i w nocy – to nie dzwońcie… umrzyjcie „w spokoju” na raka, który funduje wam wasz sąsiad. I nie miejcie do nikogo o to pretensji…
Straż Miejska może zacznie kontrolować lub przyglądać się kolorom dymów z kominów w starej części miasta,budynkom prywatnym...i wnioski do działania nasuną się same.
Wiele milionów zł wydano na modernizację stacji uzdatniania wody na Szczekanicy, były zachwyty i posypały się nagrody... Tyle historii z tej dobrej strony, jest jednak małe ale... Otóż komin tam jak dymił, tak dymi, a wszystko za zgodą i wiedzą beneficjenta i nieomylnego prezesa spółki. Szkoda, że dzięki tak "światłym" działaniom, naraża się ludzi na wdychanie m. in. kancerogennego benzo(a)pirenu. A można było po prostu tego uniknąć... No cóż, zabrakło albo wyobraźni, albo elementarnej wiedzy.
Optymistycznie (!!!): następna modernizacja będzie za jakieś 30 lat.
Widać że światowy problem z molestowaniem już się trochę "wypalił", to teraz pismaki, przepraszam, redaktorzy, będą naród atakowali smogiem i tysiąckrotnymi przekroczeniami "odpowiednich" norm. A pamiętam, jak nie żyjący już Bogdan Smoleń w kabarecie mówił o ilości wyprodukowanych bombek. Jutro i tak obudzimy się zdrowi.
Co prezydent, urzędnicy i radni zrobili przez ostatnia dekadę żeby coś poprawić w tym temacie ?
Bo za komuny nikt nie palił w piecu plastikiem i skrawkami odzieży z poliestru. Przy ognisku siedział każdy, swąd nie drażnił, a nawet się pyry wrzucało i jadło. Tylko ludzie nie palą, ani węglem, ani drewnem, tylko PETami i folią. Kiedy przyjdą czasy, że PETy będą zwrotne, to proceder się ograniczy. Bo jak już ludzie mają za nic ekologię (bo albo niewykształcony ktoś jest, lub go nie stać na porządny opał), to już się raczej nie nauczą. Pozostaje edukować dzieci, bo ci co rozpalają teraz tego nie umieją.
to może skierujecie do wszystkich pracobiorców żeby ograniczali prace na powietrzu swoim pracowniką
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!