A ul. Dmowskiego między Górniczą i Sygietyńskiego znowu niemal nieprzejezdna z powodu naniesionych przez wodę zwałów żwiru spod pobliskich garaży.
I znowu nikt tego nie sprząta, podobnie jak dużego konara drzewa, leżącego na ścieżce rowerowej między al. Piłsudskiego i ul. Narutowicza naprzeciwko Zakładu Energetycznego.
Święta prawda @ Dzisiaj przechodziłam koło Dmowskiego etc. Nie tylko tam leżą drzewa pourywane jak listki na wietrze.
Trzeba by coś z tym zrobić..tylko wydaje mi się , że prędzej pies to "osika" niż ludzie się ruszą i to posprzątają.
Szanowny pan piotrkowianin na prezydentawszystko wie,wszystko widzi,na wszystkim sie zna,cud facet,takich nam potrzeba
"Toż to siok" jak powiedział Kaziemierz Pawlak.
Dziś od rana ekipa sprząta ww. żwir z ul. Dmowskiego - bez żadnego telefonu. No chyba, że ktoś inny zadzownił. :)
Sprzątają nawet pominięty ostatnim razem wjazd w ul. Sygietyńskiego - w piątek sprzątnęli równo z krawężnikiem ul. Dmowskiego, a metr dalej, już na ul. Sygietyńskiego, żwir pozostał.
Jeszcze wczoraj spływ Strawy na mostku Wojska Polskiego w stronę Starowarszawskiej zablokowany był szafkami i drzwiami!?!?! Tak więc idealna tama w razie ulewy, spokojnie będzie górą woda płynąć Wojska Polskiego jak ktoś ze służb miejskich nie uprzątnie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!