Nie zbiegł tylko odpłynął. Historia zna tylko jeden przypadek chodzenia po wodzie i proszę nie sugerować, że to On, bo historia dzieje się teraz, a nie 2000 lat temu
Policja sugeruje, że sprawca "odpłynął". Niejaki Zieliński sugeruje, że "zbiegł". Proszę - ustalcie jedną wersję.
W sumie ciekawa sprawa - biegający po wodzie.
A co zrobiła Policja?
Nie można kupić kwasu siarkowego do akumulatora bo można z tego zrobić bombę. Kiedyś i tu nie wiem czy nie chcieli robić bomb czy nie wiedzieli jak. Jeżeli to drugie to dostęp do skuterów wodnych powinien być bardziej kontrolowany. Jakoś niedawno dziewczynka zginęła z powodu skutera. Już nie pamietam jak to było dokładnie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!