A juści cyt "kapusty z pieczarkami, różowej czekolady, dżemu wiśniowego na spinaczach, chleba na ziemniakach z liściem chrzanu".....tak się dawniej na wsi piotrkowskiej "jadało". No cóż czasy się zmieniają wieś je tak jak tu napisano, Chyba. Produkty lokalne z piotrkowskiego powinny "trafić" na stół co najmniej królowej angielskiej. A Kołodziejczak mówi że lokalni producenci idą z torbami... To jak to jest panie Starosto?
Krówka, to jest dobry rozmiar, ale z konopii, to jeszcze nie pędziłem.
Kochani włodarze to może skoro się wszyscy wszędzie lasujecie to może otwórzcie gminy bo ciężko się fo was dostać. MOSZCZENICA!!!!
Fajnie że ktoś myśli o promocji takich właśnie lokalnych producentów
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!