Jak można usłyszeć w wiadomości (tego nie ma w tekstowym skrócie) budowa blokad NIE BYŁA UZGODNIONA ZE STRAŻAKAMI. Czy w Piotrkowie WOGÓLE istnieje jakis porządek w planowaniu?
Gdzie byli: inżynier miasta, główny architekt, pracownia planowania przestrzennego i inne organy powołane do nadzorowania tego typu działań???
O wydział inwestycji i remontów nie pytam, bo P. Majczyna tradycyjnie już będzie zdziwiona...
A nie można by ustawić z jednej strony takiej zapory opuszczanej. Podobne rozwiązania stosowane są w całej Polsce m.in. we Wrocławiu. Taka zapora może być sterowana bezpośrednio przez Straż Pożarną np. pilotem albo z centrali straży miejskiej.
Przy rycerskiej zapory wyznaczają granicę małego parkingu na 2-3 auta. Więc i tak straż tam nie przejedzie chyba, że usunie najpierw auta. Najlepiej poustawiać wszędzie zakazy i parkometry, które nota bene oszukują. Wrzucasz 2 zł i ani nie wydadzą reszty ani nie wydłużą czasu do 40 minut. Normalny śmiech ludzi. Nie dziwię się że ostatnio gość wjechał w taki parkomat. Pewnie się porządnie wkurzył.
Co do parkowania wyglada to miejscami tak :
http://www.epiotrkow.pl/galeria/foto,453
inzynier miasta Krzysztof Byczyński powinien stracić za to pracę. Zwykle decydują ułamki sekund.
Teraz widać jaka jest skuteczność piotrkowskiej Straży Miejskiej - tylko słupki potrafią powstrzymać bydło w blachosmrodach, które wjeżdża, gdzie tylko można.
Po raz kolejny widać skuteczność władz miasta z Chojniakiem na czele. Z taką pierdołą jak zapory nie może poradzić sobie sztab urzędników Urzędu Miasta. Pierdoła ta jednak może kosztować czyjeś życie, "brawo" dla Pani Majczyny, ta jak zwykle nie pomyślała, ale ona z tego słynie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!