Na taką wędrówkę to trzeba mieć zdrowe nogi, dobrą kondycję i samozaparcie. 20 km to już jest bardzo dużo, ale 40 to jakaś masakra. Nawet pielgrzymka do Częstochowy nie pokonuje takiego dystansu w jeden dzień. A tu noc, zimno i deszcz.
Na Filipinach w czasie tej drogi uczestnicy biczują się do krwi jak Chrystus. Może u nas się to kiedyś przyjmie, wtedy z ciekawością to zobaczę.
Byłem w tym roku pierwszy raz. Chodzić prawie nie mogę, ale przeżycie niesamowite.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!