Umarł sobie facet i udał się w drogę do nieba.
Przed bramą wita go święty Piotr, który jednak nie otwiera bramy, tylko patrzy raz na tego faceta, raz na księgę jego życia. I się zastanawia. Hmmm…
Trwało to dłuższą chwilę. W końcu zdenerwowany facet woła do świętego Piotra:
- Przecież kochałem Boga!
A święty Piotr mu odpowiada:
A kochałeś ludzi?
Im mniej nienawiści i pogardy, a więcej dobrych uczynków i miłości do bliźniego, tym krótsza droga dla maszerujących i pielgrzymujących do ostatecznego celu.
No,jakoś tłumu tu nie widać. Prawie same babki emerytki w niebieskich pelerynkach i kilku facetów z wielebnym dziekanem na czele (a jakże miałoby być inaczej). A jakie to plakaty były rozsyłane po telefonach, a wzięcie w tej imprezie marniutkie. Ludzie głęboko wierzący nie sztyftują się po ulicach, żeby inni widzieli, jacy to są katolicy, lecz odmawiają różaniec w swoich mieszkaniach, domach lub w kościołach w trakcie nabożeństw różańcowych. A tu ktoś wypichcił coś, co było niewypałem.
O Jezusie Nazareński i Wszyscy Šwięci - obłęd w oczach, strach się bać.
Komu to służy, czy na tym polega wiara, żeby się obnosić, pokazywać i chwalić, a może lepiej po cichutku oddać Bogu to, co boskie. Mnie jako wierzącego takie obnoszenie się tylko obraża. Zwłaszcza, że często ci ludzie, którzy tak chętnie się pokazują, mają wiele "za uszami"
Czy ktos kiedyś widział aby osobie bez kończyn po modlitwach do boga odrosły te konczyny?
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!