Idę o zakład że po wynikach na obecność alko będzie wiadomo czyja wina
Miejsce nie oświetlone nawet nie ma chodnika z tej strony może kogoś to zainteresuje
Zarobki poszły za Tuska Mocno w GÓRE, gość powinien średniej klasy autem się poruszać, a nie na rowerku,jeszcze w takich warunkach
Jeśli rowerzysta był trzeźwy i oświetlony, to w takiej sytuacji praktycznie zawsze jest wina kierowcy samochodu. Są idioci-kierowcy, którzy wyprzedzają na styk. Przepis mówi o 1m. conajmniej. Ale są też dobrzy, przewidujący i myślący kierowcy tir, którzy wyprzedzają rowery wyłącznie wtedy, jeśli mogą całkowicie zjechać na przeciwległy pas ruchu. Oni wiedzą, że jadąc samochodem z dużą naczepą, jeśli wyprzedzają blisko roweru, to wytwarza się ciąg powietrza wciągający ( ! ! ! ) pod tylne koła rower. Ciąg powietrza jest bardzo mocny, w pewnych warunkach ( zależy to od odległości, prędkości, kierunku wiatru, kształtu naczepy) jedynym ratunkiem dla rowerzysty jest kontrolowany upadek na prawą stronę. Wiem o czym piszę....
Co ci da 1 metr,jak on jeździ środkiem i buja się 2 metry w lewo i w prawo...brak słów.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!