Wiesz, co zrobi "chłopek"?
Wróci do starego: będzie se latać po obejściu kurka, znosząca jajka, które się podbiera i zjada (albo sprzedaje za ciężkie pieniądze miastowym, bo jajek braknie), kwoka z małymi, co się je później zje (albo...), kogut złotopióry, kaczuszka, gąska na puch i na święta; w obórce pochrząka sobie świnka, konik poje w stajence obroku przed wyjściem w pole do tyrki i tak dalej.
A my w mieście się zesramy z głodu albo pomrzemy jedząc chiński schab.
Specjalnie użyłem tego określenia w celu odróżnienia trzeźwo myślących rolników od krótkowzrocznych "chłopków". Do rolników mam szacunek, a do ciemnych chłopków nie. Na wsiach mieszka sporo inteligentnych i myślących osób (poznałem kilka takich), ale też i takie, w stosunku do których użyte określenie jest naprawdę bardzo łagodne...
Kiedy wreszcie ROLNIKOM zniosą KRUZ? Jedna POLSKA a PRAWO inne dla ludzi w mieście i inne dla rolników.Cały czas tylko dopłaty dla rolników a nim cały czas MAŁO.
krotko i na temat:
głupi jestes i masz wszy na pepku
Obecnie gospodarka zamiast opierać się na przemyśle i rolnictwie, opiera się na dotacjach. Dopłaty do tego, dopłaty do tamtego, dopłaty do tego i owego... I zewsząd bombardowani jesteśmy informacjami, że tak jest dobrze, że tak jest postępowo i nowocześnie.
Kraj w środku Europy o ponad tysiącletniej historii zaczął wzorować się na gospodarce najbiedniejszych murzyńskich krajów - krajów, które mają bogactwa naturalne i niezłe warunki klimatyczne, a które pomimo ciągłego pompowania z zewnątrz pieniędzy zmagają się od dawna z biedą, głodem i zacofaniem. Jeśli będziemy wzorować się na takich schematach, to i skończymy jak te murzyńskie kraje. Przemysł rodzimy już prawie całkiem zdemontowany, teraz czas na rolnictwo. Dotacje uzależniają, zabijają przedsiębiorczość i innowacyjność. Zachowujemy się jak żebracy. Czy do pracy rolnika naprawdę trzeba dopłacać? Czemu promuje się absurdalne rozwiązania?
Dziś niejeden chłopek cieszy się z tych dopłat, jak dziecko z nowej zabawki. Tylko, jeśli dziś wychodzi na plus jedynie dzięki temu, że dostaje dopłaty, to co zrobi, kiedy te dopłaty się skończą? A skończą się szybciej, niż przeciętny chłopek sobie wyobraża. Co wtedy zrobi, i czy będzie w stanie dostrzec przyczyny swoich kłopotów w systemie, z którego tak się kiedyś cieszył?
Mógłbyś używać bardziej kulturalnych określeń? Kto to jest "chłopek"? Wysmętniasz się na forum prawie jak naukowiec, a w rzeczywistości jeszcze słoma Ci z butów wystaje.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!