metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
beznerw ~beznerw (Gość)06.03.2014 17:51

"rasija" napisał(a):

jak kaszanka będzie 15 zł za kg to młodzi się spytają co to 1 kg rąbanki, czyli czystego mięsa z tej niby śmierdzącej świni czy krowy lub kury ;choć takiej już nie ma; wędlina powinna być po 10 lepszy sort po 20 zeta i ok. rolnik syty i brzuchy pełne. ale przepisy, pośrednicy, itd.......a prezesi.......rady..... ale co tam Polak zawsze lubi zjeść. a dla wu pazdrawiu

30


Takie zapytanie ~Takie zapytanie (Gość)06.03.2014 21:06

Skoro rolnikom jest tak źle, jak zawsze zresztą, to dlaczego nie przejdziecie na ZUS ?, tylko tak się męczycie w tym KRUSie.

25


ja ~ja (Gość)06.03.2014 21:51

ja też będę protestował jestem handlowcem, w ostatnich 2 miesiącach bardzo mało sprzedałem niech mi rząd wyrówna
czemu tylko rolnikom może jak mieli prawie po 6 zł to mogli odłożyć na gorsze czasy a nie zastanawiali się czy kupić Jeepa czy Land Cruisera

34


rosomak ~rosomak (Gość)07.03.2014 08:30

Do wodolejców tematu ZUS. Macie pretensje o KRUS ?
Przecież to rządy wprowadziły podział. Przecież to za Sruska koszta prowadzenia DG i zatrudnienia pracownika wzrosły najwięcej - dziś to min. 47% !
Teraz takie najświeższe informacje z rynku.
1kg tucznika to 3,2zł.
Jedno prosię kosztuje 200zł.
Świnia w skupie 120kg po 3,2zł = 384zł
Czyli rolnik ma za 184 przez 3-4 miesiące wyżywić tucznika i go z zyskiem sprzedać ?
Tak się nie da.
Masarnie skupują za grosze trzymają na chłodniach ile mogą, a w sklepie ceny bez zmian.
Z jednej świnki 120kg czystego mięsa będzie średnio licząc 70kg najmniej.
Teraz jeżeli najtańsza kiełbasa kosztuje 10zł/1kg i całe mięso tj, włącznie z szynkami damy na kiełbasę to mamy dochód na poziomie 700zł - koszt zakupu 384zł, a więc zysk to 316zł.
Pośrednik zarobił 2x więcej niż producent nie ponosząc żadnych kosztów i liczymy tylko wrzucenie mięsa na kiełbasę. Jednak z takiej świni można spokojnie uzyskać ZYSK na poziomie 900 zł minimum.
Teraz kto jęczy i pierdzieli bezsensu niech idzie do Rudego i mu napluje na twarz.
Wspieracie jak ślepe bydło debili przy korycie na wiejskiej macie swoje rządy kretynów.
Obniżenie kosztów prowadzenia DG, ujednolicenie systemu emerytalnego (JKM), zlikwidowanie obciążeń każdego dnia dla każdego jak głupie opłaty za podcieranie tyłka itd, a będą zyski.
Świetnym przykładem zdebilnienia władzy jest licencja na środki ochrony roślin koszt takiej licencji to ok. 2000zł, a kara za jej brak to ok. 500zł i kontrola raz na rok.
Chyba powinno być tak, że licencja 0zł, a kara 20000 zł.
Żyjemy w państwie kretynów przy korycie, a społeczeństwo jest tak głupie i ślepe, że miska ryżu wystarcza do pełni zadowolenia.

62


gośc 21 ~gośc 21 (Gość)07.03.2014 09:24

Cala moda chowu swiń w zmechanizowanych chlewniach przyszla z zachodu i to wina rządzących bo ten typ hodowli nie ma nic wspolnego z ekologią i szkodzi wszystkim ,nie mowi sie ,ze w duzych fermach szprycuje sie od malgo swiniaka antybiotykami do samej sprzedazy bo szybko urośnie a my konsumenci trujemy sie nieswadomie .Ceny spadly rolnikowi ale nie w sklepie bo ostatnio zdrożalo jeszcze i mysle jak zywiec zdrożeje to w sklepie znowu w góre skoczy cena .Cala banda pośrednikow dobrze zarabia i nie ma kto z tym pozadku zrobić.Za komuny trzymalo się kilka swiniakow ,pare krow i dalo sie z tego życ utrzymujac rodzine budójąc dom i budynki gospodarcze ,teraz rząd doprowadzil do tego ,żze nic sie nie oplaca ,limity produkcji ,nakazy ,zakazy i wszystko zmierzado ruiny jak całe państwo .Tylko biurokracja ma sie dobrze!!!

42


luzik ~luzik (Gość)07.03.2014 10:35

"rosomak" napisał(a):
Jednak z takiej świni można spokojnie uzyskać ZYSK na poziomie 900 zł minimum.


Rozpędziłeś się trochę przy tych wyliczeniach.
Zanim świnka trafi do sklepu w formie mięsa albo wędliny to trzeba: zawieźć świnkę do uboju i przebadać mięso, trzeba dokonać rozbioru tusz, itp. itd.
Kolejna kwestia - szkoda, że nie mam prosiąt, bo chętnie - zwłaszcza w dzisiejszej sytuacji - sprzedałbym ci po 200 zł za sztukę. Naprawdę - z chęcią.
Dalej: na uzyskanie 1kg przyrostu świnki należy przyjąć 2-2,5 kg paszy, która składa się z mieszanki zbóż i różnych dodatków (tzw. premiksów).
Licz dalej: świnki nie rosną w polu ani też w lesie - trzeba wybudować chlewnię, a tego za tysiąc złotych nie zrobisz.
itd, itp ...
Oczywiście, rachunek wyników nie jest taki prosty, bo są inne koszty (np energia elektryczna), koszty pośrednie (podatki, ubezpieczenia obowiązkowe, śmieszny KRUS...), ale są także dopłaty obszarowe - ok. 700 zł za hektar. To jest stawka podstawowa, ale są też inne składniki dopłat. Jak się ma 100 hektarów, to ma się też za frico ok. 100 tysięcy złotych.
Są jeszcze inne ulgi, chociażby w paliwie ...
Problem jest w czym innym. Polscy rolnicy na gwałt kupują tysiące ciągników i innych maszyn, chociaż wcale tego nie potrzebują. Zobaczcie, ile jest gospodarstw o areale ok. 10-15 ha, które mają po 2-3 ciągniki, albo wysokowydajne kombajny. Po jasnego grzyba, skoro tego sprzętu nie da się racjonalnie wykorzystać? Odpowiedź jest prosta: taniutkie kredyty. Niedawno gadałem z gościem, który obrabia ok. 80 ha, ma już 4 ciągniki (w tym 2 nowe, ale kupuje kolejny. Czemu - bo rząd przed wyborami uruchomił kolejną transzę dopłat. Państwo dopłaci panu rolnikowi ok. 1/3 ceny takiego traktora. W tym wypadku będzie to ok. 65 tys. zł i to w formie żywej gotówki.
Reszta pieniędzy będzie pochodziła z kredytu, który rolnik spłaci ... z wysokich dochodów z produkcji rolnej. I tu się zaczyna problem.

"rosomak" napisał(a):
Wspieracie jak ślepe bydło debili przy korycie na wiejskiej macie swoje rządy kretynów.


Otóż to, panie dzieju.

"rosomak" napisał(a):
społeczeństwo jest tak głupie i ślepe, że miska ryżu wystarcza do pełni zadowolenia.


Nie, nie, to za mało. Tu potrzebna jest jeszcze matka Madzi, moderca sprzed lat, tv szoł: jak uny wyją, jak uny hulają po lodzie, the voice of Poland (kurna, czy w Polsce gadamy po angielsku?), Justysia Kowalczyk, albo cudaczny miszcz w poganianiu - niech będzie - jeleni. O miszczach kierownicy śmigających po piaskach pustyni nawet nie wspomnę ...

20


Adamo ~Adamo (Gość)07.03.2014 10:47

Chłopkom to zawsze źle!

06


rosomak ~rosomak (Gość)07.03.2014 10:49

"gosc-21" napisał(a):


Dobrym przykładem jest chów drobiu.
Dawniej jak każdy rolnik sobie trzymał kurki na wolnym wybiegu, karmił pszenicą i kurka trawkę i kamyk zjadła sobie grzebiąc w ziemi to mięso miało smak i co najważniejsze kość nie była czerwono bura, a biała po ugotowaniu i usmażeniu.
Dziś szprycowanie chemią, sterydami dało efekt taki, że kość jest czerwono bura i aż mdli człowieka jak je takie ścierwo.

50


rosomak ~rosomak (Gość)07.03.2014 13:25

"luzik" napisał(a):
Rozpędziłeś się trochę przy tych wyliczeniach.
Zanim świnka trafi do sklepu w formie mięsa albo wędliny to trzeba: zawieźć świnkę do uboju i przebadać mięso, trzeba dokonać rozbioru tusz, itp. itd.
Kolejna kwestia - szkoda, że nie mam prosiąt, bo chętnie - zwłaszcza w dzisiejszej sytuacji - sprzedałbym ci po 200 zł za sztukę. Naprawdę - z chęcią.
Dalej: na uzyskanie 1kg przyrostu świnki należy przyjąć 2-2,5 kg paszy, która składa się z mieszanki zbóż i różnych dodatków (tzw. premiksów).
Licz dalej: świnki nie rosną w polu ani też w lesie - trzeba wybudować chlewnię, a tego za tysiąc złotych nie zrobisz.


Nie rozumiem Ciebie.
Ja podaję w swoich wyliczeniach, że rolnikowi się nie opłaca hodować przy obecnej cenie, a Ty to negujesz i mówisz to samo co Ja ?
Zaplątałeś się sam.
Jeżeli na przyrost 1kg tuszy trzeba zużyć 2kg paszy w cenie liczę, że 100kg kosztuje ok. 150zł (nie znam cen bo już dawno się w to nie bawię) to mamy 3zł na 1kg ruszy.
120 kg tucznik kosztuje w produkcji 360zł + świadectwo na skupie + leki + woda, więc w kwocie 500zł się zamkniemy całością.
Masarnia ma zysk duży.
Koszta o jakich mówisz nie są duże bo musisz je na jednostkę przeliczyć.
Rozumiem, że chcesz nam wmówić, że wyprodukowanie 1kg np. kiełbasy kosztuje 10zł (skup,pracownik, prąd, woda, lekarz łapówkarz itd), w sklepie jest ona po 15zł, a więc zysk to 5zł.
Dlatego na czystej kiełbasie mamy 600zł + kaszanka i czarne. Spokojnie z palcem w otworku 900zł zysku wygenerowane.
Trzy zwrotów nie ma bo następnego dnia stare zejdzie.
Licząc jak nie wiem co chłop ma 2x mniej zysku, a musi się 4x więcej napitolić by ten zysk wygenerować.

10


taki tam ~taki tam (Gość)07.03.2014 13:25

"rosomak" napisał(a):
Dziś szprycowanie chemią, sterydami dało efekt taki, że kość jest czerwono bura i aż mdli człowieka jak je takie ścierwo.

Cóż... Wymogi unijne zapewne tak samo jak i z tym wędzeniem w jakimś magicznym płynie... I dziwić się potem że cholesterol, raki i inne cuda ludzi atakują.

40


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat