to sie zaloguj i kliknij w moj nick a zobaczysz imie i nazwisko... nie mam nic do ukrycia...

00

dla mnie cały ten proces to parodia. a wyrok to juz zupełna kpina z wolnosci słowa i przekonan która (podobno) mamy w PL.

00

Wolność słowa, powiadacie?
To wyobraźcie sobie, że jesteście osobą publiczną, powiedzmy na szczeblu lokalnym - prezydentem, radnym, burmistrzem, ordynatorem, dyrektorem spółki miejskiej etc. Wszyscy was znają, wiedzą jaką funkcję pełnicie. A ja was po prostu nie lubię - bo może reprezentujecie nie lubianą przez mnie opcję polityczną lub po prostu was nie lubię, bo tak.
Tylko, że to moje nielubienie przeradza się w chorobliwą nienawiść. Zakładam sobie stronę internetową poświęconą waszym skromnym osobom i z lubością oblewam was tam pomyjami.
Nie, nie poddaje was merytorycznej krytyce ani nie oceniam rozsądnie waszej działalności. Piszę, co mi ślina na język przyniesie, szkaluję, obrażam, upokarzam, wyzywam. Zamieszczam fotomontaże całkiem nieźle zrobione (laik się nie pozna na pierwszy rzut oka), na których gzicie się z kozami albo przebywacie w szemranym towarzystwie.
I co? Pokiwacie z rezygnacją głowami i z westchnieniem stwierdzicie - "Wolno jej, to wolność słowa!"???
Nie sądzicie, że moja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wasza? Żałuję tylko, że coraz częściej tę granicę musi ustalać sąd, a nie zwykła ludzka przyzwoitość...

00