Dziwię się po co na ul. Łódzkiej wybudowano przystanki: jeden koło pawilonu "Kasia" drugi koło poczty jeżeli Łódzką w normalnych warunkach nie jeżdżą żadne autobusy MZK.
Gdybyś był naprawdę dociekliwy to byś doszedł do wniosku, że kursy linii "B" jeżdżą ul.Wysoką a niektóre ul.Łódzką. To po pierwsze. A po drugie - jest coś takiego, co u nas nazywa się PKS - i też musi się gdzieś zatrzymywać. To tak dla wyjaśnienia.
Od wczoraj wieczorem ulica jest zamknięta, mimo tego, że jest to JEDYNY dojazd do największego parkingu osiedlowego a oczywiście nikt nie został poinformowany o tym fakcie. Jeśli dzisiaj rozpocznie się zrywanie nawierzchni lub jakieś wykopy to ktoś może zostać z uziemionym na parkingu samochodem. Organizacja straszliwie tutaj kuleje.
Gdyby ktoś miał głowę na karku to remont Topolowej byłby przeprowadzony w dwóch etapach:
1. od Łódzkiej do wjazdu na parking
2. od wjazdu do Wysokiej,
no ale to by wymagało jakiegoś zaplanowania. A tak jeśli ktoś zastanie unieruchomiony samochód to zgodnie z prawem będzie prawdopodobnie mógł zaskarżyć miasto lub wykonawcę o uniemożliwienie korzystania z własności jaką jest samochód.
W każdym cywilizowanym kraju, tydzień przed zamknięciem ulicy, w blokach wokół parkingu byłyby rozwieszone informacje o zamknięciu ulicy, a tak informacja pojawiła się jedynie w internecie i jak ktoś z niego nie korzysta to lipa. Przecież to nie jest znowu tak dużo wysiłku coś takiego dobrze zaplanować, trzeba tylko chcieć a nie robić wszystko na "hurra" byle przed wyborami.
nie wiecie czegoś o remoncie wysokiej? ulice na około remontuja a wysokiej nie ruszaja.
Bo zapewne ani pobożny ani żaden zaradny bezradny radny tam nie mieszka ani tamtędy nie przejeżdża codziennie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!