no przecież mieszkańcy informowali kto to może być ....
kto by to nie był to zginął w strasznych męczarniach ...(
Raczej nie stracił przytomność z powodu zaczadzenia - moment i potem już się działo ...
A co? Potrafisz to zrobić szybciej.
Artykuł jest lakoniczny.
Można sie domyślać,że dom był od dawna opuszczony,"pomieszkiwał" w nim pewno jakiś bezdomny.
A bezdomni pomieszkujący w opuszczonych domach często odżywiaja sie tanim alkoholem...Stąd brak pewności o zgonie w męczarniach.A może ktoś mu pomógł w drodze na tamten świat,a ślady zatarł podpaleniem...?
Jest wiele rzeczy do wyjasnienia, a zwęglenie zwłok baaaardzo utrudnia identyfikację...
Poganianie nic nie zmieni...
tak długo jak czeka się na wyniki badań DNA ,ponieważ ciało jest tak spalone ze tylko te badania pozwolą ustalić kto to był...
Więc na jakiej podstawie pojawił się w prasie artykuł, w którym próbowano określić tożsamość, w dodatku błędnie?
Przecież wszyscy z Trzepnicy i okolic wiedzą kto to jest
Wyniki badań DNA trzeba jeszcze porównać z DNA wzorcowym - trzeba znaleźć żywego "krewnego".
Wszystko to trwa...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!