Montowanie kamer to jest złodziejstwo i rozkradanie mienia publicznego.
Dlaczego ?
Dlatego, że w najbliższej przyszłości lasy państwowe jako dobro całego narodu zostaną sprywatyzowane, a co za tym idzie wyrzucanie kasy na kamery idzie w błoto - kilku "bystrzakóf" marnuje publiczne pieniądze.
Jak prywaciarz wejdzie w las to nie będzie patrzył na kamery tylko na ilość drewna gotowego od ręki do wycięcia.
To teraz jak się pójdzie w krzaczki to też będą nagrywać - bo toitoji raczej nie postawią.
W razie czego przyjmij linię obrony miłośników psów ; że twój skromny stolec wzbogaca o składniki odżywcze podszycie leśne, a w ogóle, to za miesiąc nie bedzie z niego śladu, bo sie rozpadnie.
O moczu nie wspominaj - to oczywiste ;-)
Tym się nie martw - bo albo *h**a zobaczą, albo gówno będzie widać, więc identyfikacja Ci nie grozi :)))
Na wszelki wypadek proponuję zaopatrzyć się w takie zezwolenie:
http://ryjbuk.pl/zezwolenie-na-sranie-w-lesie-259726
A nie wzbogaci? :))
Czyli ze stolca gówno zostanie :))) Czyż nie piękne są te niuanse języka polskiego? :))
Wystarczy stała opłata za wywóz śmieci od każdego gospodarstwa domowego i nikt nie będzie wtedy śmieci do lasu wywoził. Nie będzie wtedy potrzebny żaden monitoring - to nie tylko koszt kamer i ich montażu, ale też zatrudnienia ludzi do oglądania obrazu z tychże kamer, czyli grube tysiące z pieniędzy podatników.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!