W obecnych czasach dobre wykształcenie już nie gwarantuje dobrze płatnej pracy. Wiele osób z tytułem magistra (a niekiedy nawet i doktora) musi pracować fizycznie, bo żyć z czegoś trzeba, a nie zawsze uda się zatrudnić do pracy, gdzie będzie się wykorzystywać wiedzę zdobytą na studiach. Bywają również przypadki odwrotne, gdzie ktoś po zawodówce dzięki odpowiednim układom i znajomościom jest brygadzistą lub piastuje nawet stanowisko kierownicze i ma "pod sobą" osoby z wyższym wykształceniem.
Owszem, większość pracowników fizycznych miało awersję do szkoły, ale to jeszcze nie powód, by patrzeć na nich z góry i traktować jako gorszych ludzi. Jeśli tylko zarabiają na życie uczciwie, to zasługują na szacunek.
Masz rację! Po prostu wyszedł ze mnie mały diabełek ;-)
Ale to wynik buntu przeciw modnemu w naszym kraju promowaniu osób krótko mówiąc "wykluczonych społecznie", często właśnie wykluczonych na własną prośbę i marne geny...Myślę,że tak jak oni mogą się promować , panoszyć i oczekiwać od reszty społeczeństwa bezwzględnej pomocy, tak ja mam prawo z tym się nie zgadzać...
"Region: Spadł z rusztowania"... a A nie dałoby się tak "Tomaszów: Spadł z rusztowania"?...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!