w poniatowie też była niezła stłuczka 5 aut a po paru chwilach kolejna w tym samym miejscu ....

00

Do tego musiało wcześniej,czy później dojść... Kierowcy reagują na ambulans w akcji w ok. 20 %. Jadą nie rozgladając się, nie patrząc w lusterka, zauważają ambulans w ostatniej chwili,kilka metrów od siebie. Część z nich dodatkowo w takiej chwili traci głowę i albo gwałtownie hamuje wpadając w poślizg, albo dodaje gazu...przemykając tuż przed ambulansem.
W tym przypadku ambulans raczej prywatny, więc kierowca w tej dziedzinie niedoświadczony - mało jeszcze widział za kierownicą ambulansu...Kierowcy "państwowych" ambulansów przeżyli w ostatnich latach kilka tego rodzaju "dzwonów" , więc są ostrożni ; sam widziałem jak jadąc przez skrzyżowanie ze światłami nawet jak mają zielone światło, to na chwilę zwalniają...A jak jest czerwone, to nawet "na kogutach" prawie się zatrzymują,bo nikt nie chce przepuścić...

00

W Poniatowie to się kierowcy na te panie Jagodzianki za bardzo oglądają i za to dużo stłuczek tam jest :P

00

to już było za jagodziankami :)a na marginesie to na co tam patrzeć brrrr...

00

Co to za ambulans?jakis prywatny transport medyczny he

00

Dziś też niezle się działo na rondzie,obwodnicy na Radom.3auta rozbite w tym zestaw w poprzek..może napiszą.

00

żeby jeszcze było na czym oko powiesić,stoi tam najbrzydszy automat do lodów,weteranka leśnych duktów.

00