Nie też coś tylko w Tym akurat wypadku zmarł mojej chrzestnej mąż. I teraz czekam na informacje żeby udać się na pogrzeb z Francji. Trochę współczucia.
Szkoda, że ludzie tak głupio giną dodatkowo robiąc kłopot innym, kobieta być może będzie maiła traumę do końca życia i ten obraz przed oczami.
A wg "Polski Dziennika Łódzkiego" miał 52 lata: http://piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl/artykul/1411513,tragiczny-wypadek-w-gminie-gorzkowice-simsonem-wyjechal-pod,id,t.html Ktoś się mija z prawdą.
widzę ze zawsze winien jest ten co nie żyje fajny facet zawsze wesoły bo niestety nie może sie wytłumaczyć
Tak już musiało być . Życia mu już nikt nie zwróci ,a ta kobieta i tak przeżyła szok. Przecież nie jest to jej wina .Jest takie mądre przysłowie ( jak by człowiek wiedział że sie przewróci to by usiadł) .Decyduje nami Najwyższy i ma zapisane gdzie każdy z nas umrze taki już nasz los
Najgorsze jest to, że ojciec tej kobiety zmarł w ten sam dzień, czy też dzień wcześniej.
Co do wieku motorowerzysty - 52 lata. Człowiek ode mnie z ulicy. Bardzo w porządku człowiek, ale 'niezbadane są wyroki boskie'
Może i był fajny i wesoły . Ale nie wsiada się po alkoholu . I nikt nie zdaje sobie z tego sprawy że mogło się to skończyć gorzej . Ta kobieta jechała z trójką dzieci i za pare metrów miała skręcić do domu .
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!