Mam nadzieję że tego kierowce złapią,ja byłam ofiarą tego wypadku i dziekuję kierowcy że zyję
Kati i kasia24 widzialyscie jakies czerwone auto jechajace z nadprzeciwka? bo ja nie
Witam.Nic nie pamiętam z tego feralnego ranka tylko tyle że w trakcie tegona chwilę sie przebudziłam jak zaczeło mna rzucac i chyba straciłam przytomność bo potem znowu sie ocknęłam ale nioe pamietam momentu jak mnie wyciagneli z tego busa.
witam, też byłam poszkodowana w tym wypadku. dzisiaj mijają 4 tygodnie od tego feralnego dnia, a ja nadal jestem cała obolała i wciąż pamiętam.....nie widziałam żadnego czerwonego auta, mam nadzieję, że to nie jest wymysł kierowcy dla ratowania swojego tyłka....Jest doświadczonym kierowcą, ale często taka rutyna gubi, a tym razem zabiłaby 10 osób.....jeżeli winny będzie kierowca, to niech sumienie nigdy już nie da mu spokoju....Wiem jak potrafił nieraz jechać, dlatego nie wierze w ten niby czerwony samochód....co się z nim stało?rozpłynął się?????Ja żyję i teraz to mnie już nie obchodzi....chcę zapomnieć a kierowca zna odpowiedź na pytanie:jak było naprawdę?!
To nie kierowca nas uratował, ale Bóg...kierowca był tylko jego rękoma.Podobno nic nie dzieje się bez przyczyny, więc teraz szukam odpowiedzi "po co to się stało", "czego miało nas poszkodowanych nauczyć"? Oby to nie były tylko pytania retoryczne. Pozdrawiam innych poszkodowanych, to moi podopieczni. Cieszmy się, że żyjemy i spróbujmy zapomnieć!
Może Dystansu do pewnych rzeczy i spraw.Ja do tej pory mam lęki i na nowo staram się uczyć żyć.Cieszę się że żyję i próbuje się pozbierać psychicznie.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!