A co to jest "rodzina"???... Nie wiem i swoją niewiedzę wynoszę nie skądinąd, jak właśnie ze społecznej nauki Kościoła... Może dość powiedzieć, że zjawiska, które mi skutecznie uniemożliwiły założenie rodziny są zupełnie poza zainteresowaniem obnoszącego się ze swoją prorodzinnością Kościoła, zajętego sprawami prezerwatywy tudzież in vitro i ze zręcznością godną wyuczonych przez spin doktorów polityków reagującego okrzykiem: "To jest kolejny atak!" na próbę wszelkiej kontestacji status quo. Może więc lepiej... obywajmy się BEZ rodziny!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!