Szanowny Panie Radny Pawle Ciszewski z PO!
Ja tylko mogę przyklasnąć, kiedy Pan mówi:
Poglądy polityczne naszych kolegów, przyjaciół, sąsiadów nie mogą prowadzić do kłótni.
Dodaje Pan też, że Pański ojciec jest zwolennikiem PIS-u.
- Czy mamy się pozabijać? Rozmawiamy normalnie. Nawet sobie trochę dokuczamy, a co się przy tym uśmiejemy, to nasze, kiedy jednej czy drugiej partii przytrafi się wpadka. - powiada Pan.
To naprawdę godne pozazdroszczenia, że tak szczęśliwie żyje się w Pańskiej rodzinie.
Że nie macie zamiaru, Panowie, Pan i Pański ojciec, się pozabijać.
Gorzej o wiele jest za to w Pańskiej rodzinie, rozumianej szerzej.
Bo oto Pański kolega partyjny Janusz, miał zamiar wraz z innym Pańskim kolegą partyjnym, a swoim przyjacielem - Bronisławem, zastrzelić Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszyć go, a skórę sprzedać na Zachodzie!
Czy podając na "Krzywdzie" rękę ludziom, przepraszał Pan za to zachowanie tych Pańskich kolegów partyjnych?
Bo wtedy uznałbym, że Pana/Panów akcja miała sens i uzasadnienie.
Jeśli nie - to pic na wodę fotomontaż!
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!