Może i nie jeżdżę rowerem ale wielu rowerzystów wymusza jeździ nie kulturalnie. Kierowcy też czasem ich denerwują nie podobają wam się drogi ścieżki etc rowerowe spoko. Ale rowerzyści zapominają o paru prostych sprawach ja jestem w samochodzie i jeśli trafie jakiegoś rowerzystę (nie świadowmie) to mi co najwyżej dadza 500zł mandatu polecą mi zniżki z OC i raczej nic więcej. A ty jako cyklista możesz zostać kaleką. Dlatego nawet jeśli są złe te drogi ścieżki etc to lepiej nimi jeźdź a jak krawężniki przeszkadzają przy podjazdach to przenieś się na piechtolot albo MZK ponieważ na drodze ty więcej ryzykujesz;)
Krawężniki Panie drogi, krawężniki... ile ulic przecinających tyle kłopotów x2 - niestety - może w czynie społecznym ktoś zrobic 20cm szparki w krawężnikach? :(
Ja używam tych określeń na szoferaków z EP,chamstwo,chamstwo i jeszcze raz chamstwo.Dobrych kierowców jest tylu ile jest dobrych żartów w "Szkle Kontaktowym" TVN.
W Piotrkowie dróg rowerowych jest bardzo dużo, nie ma natomiast torów wyścigowych dla rowerzystów.
Komendant przypomina o przepisie który jest bardzo często ignorowany przez rowerzystów, to mu forumowi "mądrusie" wiadro pomyj na głowę wylewają. Przecież jeśli ktoś chce łamać prawo, to niech przejeżdża na rowerze po przejściu dla pieszych. W takiej sytuacji ewentualną odpowiedzialność za kolizję poniesie rowerzysta. Jeśli jeszcze do tego, trafi na rozgarniętego kierowcę, to po wyjściu ze szpitala trafi taki delikwent prosto do sądu i tam się dowie ile będzie kosztowała naprawa uszkodzonego samochodu. Proponuję zawrzeć jadaczki i podziękować za troskę jaką się wykazuje komendant.
Odezwały się dzieci dwóch pedałów. A tylko przypomniano im o przepisach i kulturze wspólnego użytkowania ulic i dróg. Ot taka zwykła życzliwość do innych ludzi reprezentowana przez panie i panów rowerzystów (czytaj - agresja, arogancja, zawziętość, chamstwo, bezmyślność, głupota i nienawiść do każdego, kto nie na rowerze). Czekam teraz na obelgi.....
Jakie drogi rowerowe? W Piotrkowie nie ma jednego metra drogi rowerowej - są drogi dla rowerów, a że są beznadziejne to nazywają się ścieżkami. Dlaczego rowerzyści jeżdżą ulicą? Widać, że nie jeździsz na rowerze. Wyobraź sobie jazdę tym tworem urzędniczym (ścieżką) gdzie co 50m jest przejazd przez ulicę z wystającymi krawężnikami (choć zgodnie z polskim prawem krawężnik może wystawać max 1cm, co i tak jest dużo), co chwile są obniżenia zjazdów do posesji (co sugerowałby, że to samochód ma w tamtym miejscu pierwszeństwo przed pieszym i rowerzystą), po ścieżce chodzą piesi, ścieżka wykonana jest z "antyrowerowego" materiału. To tylko najważniejsze zarzuty. Wszystko to powoduje, że jazda taką ścieżką jest niekomfortowa i niebezpieczna - dlatego rowerzyści wybierają ulicę.
Po co te drogi rowerowe. Np na ulicy Sulejowskiej dalej rowerzyści śmigają ulicą chociaż jest droga rowerowa (i jest ona w dobrym stanie)
W naszym mieście nie ma przecież żadnej infrastruktury rowerowej. Te czerwone chodniki z kostki Bauma - zwane ścieżkami rowerowymi - to jest jakaś urzędniczy żart, chyba nigdzie na świecie nie ma takiego rozwiązania. Jeśli chcecie wymagać czegokolwiek od rowerzystów to wybudujcie normalne drogi rowerowe.
Niestety,na ul.Rolniczej nie ma ścieżki rowerowej. Nawet na wyremontowanym odcinku od ronda do torów kolejowych....że nie wspomnę o odcinku ul.Rolniczej od torów kolejowych do ul.Spacerowej, który to odcinek został zapomniany przez Boga i ludzi odpowiedzialnych za jego stan...
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!