Ja byłem w Dubiu w Klinice, udało mi się z tego wyjść. Nie ma co załamywać rąk. To jest normalna choroba. To się leczy!!!
Znam chlopaka ktory był w Monarze i nie pije 12 lat a był na terapi 2 lata i mi mowił dwa lata to nic jak przed soba sie ma całe życie
Tylko żeby nie pic to trzeba sobie wolny czas zorganizowac zeby nie myslec o alkoholu lub innych używkach
Jedynie co musimy, to pić i jeść i sr.ć jeśli chcemy żyć.
Widzę na oddziale kogo przywożą i w jakim stanie. W najlepszym wyjdzie, w najgorszym wyjedzie. Do oddziału zgłaszają się z butelką po wódce!
Nie można zmusić silna wola tylko ratuje nic więcej i trzeba nauczyć się odmawiać i dać sobie życiowe cele
Nie każdy potrafi się przyznać że jest alkoholikiem, (pijąc codziennie jedno piwo przez tydzień miesiąc itd jesteś alkoholikiem nawet jak to myślisz że kontrolujesz a picia kontrolowanego nie ma siebie można okłamać ale kogoś nie
Czy popijał przed ślubem? Jeśli tak, to widziały gały, co brały. A jeśli alkoholikiem został już po ślubie, to może małżeństwo się do tego przyczyniło? Cóż, zawsze można wziąć rozwód, albo zacząć pić razem z nim. Przemyśleć wszystko, przeanalizować, i podjąć decyzję. Po co zwlekać i się męczyć dalej?
Żony nie bije,do pracy sie chodzi to w czym problem?Ktoś po coś ten alkohol stworzył.Szukanie dziury w całym.Jeden lubi wódkę drugi frytki.W tym pisowskim panstwie to nic tylko sie ochlać i zapomniec o wszystkim.Dzisiaj biere setke w sklepie a tu 7.80!Skandal
Tak Jej z nim źle a sobie siedzą w lasku?Jak pije za swoje to co komuś do tego.Sam osobiście lubie chlapnąć codziennie.To mnie uspokaja.Kiedys tydzień nie pilem to nawet herbaty nie moglem oslodzic.Spac też nie moglem.Wiec alkohol nie jest chyba zły.
Po co zmuszać? Na drugi dzień sam się leczy. Szkoda tylko że tym czym się struł...
Terapia naprawdę dużo daje. Ja byłem w ośrodku Twoja Przystań w Barkowicach Mokrych i już drugi rok w trzeźwości. Decyzja dla uzależnionego naprawdę trudna by się zdecydować ale trzeba się przełamać bo później zaczyna się inne życie Nasze i rodziny. Polecam i nie czekajcie aż spadniecie na samo DNO. Ja na prawdę bałem się i nie chciałem iść na terapię ale po pierwszej rozmowie z terapeutą z Twoja Przystań zdecydowałem się i nie żałuję. Teraz jeżdżę na codwutygodniowe spotkania w ośrodku i jest na prawdę super. Polecam z całego serca.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!