Jak by to był pies to zaraz by się znalazł paragraf który sprawę załatwi, cóż to tylko człowiek :(
Polecam jego apel do dzieci na Konfederacji Rodziców. "Moje ukochane dzieci,chcę wam robić jajecznicę, bo to jest najważniejsze. Moje kochane dzieci,żegnam was. To nie wasza wina. To wina tylko i wyłącznie waszej mamy". Ktory ojciec kochający swoje dzieci obarcza je takim piętnem??? Nie dziwię się, że nawet nastoletni dzieciak nie chce widzieć ojca. Żal tylko, że nie widzi jaką krzywdę im robi źle pojętą miłością!
Cudnie, cudnie. A ja się pytam, który pracodawca daje takie bezterminowe, płatne urlopy? Bo przecież odpowiedzialny, kochający, dzielny tata z pewnością wespół utrzymuje swoje dzieci?? Czy też żyją niespełniona miłością do niego?
Rozumiem, że ma ustalone widzenia po ileś godzin w tygodniu. Czyli jak stoi pod sądem to z wyznaczonego spotkania z dziećmi nici ? Czy się urwie by pojechać do dzieci ?
Pytanie tylko, co zmieni, w czym ma pomóc protest głodowy ? Człowiek ten może jedynie Sobie zaszkodzić, a konkretniej Swojemu organizmowi. Rozumiem oczywiście stan desperacji i to, że człowiek chce mieć kontakt, a może nawet wyłączną, czy też częściową opiekę nad dziećmi, ale czy rzeczywiście trzeba posuwać się aż do takich zachowań ? Siły to temu Panu do walki o prawa do opieki / widywania się z dziećmi na pewno nie przysporzy.
Trzymaj się dzielny TATO .
Matka zrozumie swój błąd za pare lat , ale dla dziecka będzie to za późno .
jak dla mnie to jest totalna głupota i desperacja bo niby kogo to obchodzi że ktoś robi głodówkę ? Urzędnicy mają to gdzieś
Znam jego byla zone i z tego co wiem to ma wyrok za znecanie sie nad rodzina i tutaj udaje strasznie pokrzywdzonego przeciez to chore
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!