wystarczy popatrzć na zdjęcia starego Piotrkowa - jakiż to ,zielone miasto było - drzewa na Słowackiego, na Wojska Polskiego, wszędzie....a teraz badziewna kostka betonowa - pewnie z PEUKu i hektary zabetonowanej powierzchni.....a prezio chyba z niejednego drzewa spadł...popełnię za czas jakiś wpis na jego temat

00

Może to dlatego, że prezydent w dzieciństwie spadł z drzewa i teraz czuje do tych roślin wielki uraz? ;)

00

W Piotrkowie problem drzew jest szerszy niż ten kasztanowiec... Ostatnio na Belzackiej, na terenie PSM, wycięto zdrowe, ładne drzewo tylko dlatego, że kilka osób chciało mieć lepszy widok z balkonu. Gdzie my żyjemy? O zieleń się nie dba, drzewa rozrastają się bez kontroli w górę i później mamy efekty. Powtarzam to już któryś raz, ale w Piotrkowie drzewa są traktowane po macoszemu. Nie zapominajcie, że rosną po kilkadziesiąt lat, ścięte upadają w kilka sekund...

00

Przede wszystkim należy zadbać o bezpieczeństwo.
Ktoś kompetentny chyba istnieje,aby podjąć właściwą decyzję.

00

A ile przewróconych przez wichurę kasztanowców widziałeś w ciągu ostatnich 10 lat? Może jakieś zdjęcia, mogą być z internetu. Nie ma? Hmmm...

00

Źródło: http://bochnianin.pl/10269_krajobraz_po_burzy__wasze_zdjecia.html

00

Wyciąć drzewo cichaczem w nocy i po problemie. Tak jak było z maluchem na placu zabaw - sam się przesunął na jezdnię, a z ulicy mogli go już zabrać. Tak samo z tym drzewem

00

Temu, kto zaprojektował drogę na Polnej należy się "medal za brak wyobrażni". Szkoda pieniędzy na taki bubel........

00

Brawo Piotrkowianin,masz dużą racje że można było przesunąć drogę w kierunku północnym,ale jak to w Piotrkowie - niedasię!

00

Zobaczymy jak będzie kiedyś taka nawałnica jak ostatnio i kasztanowca zdmuchnie na czyjąś posesję to co wtedy powie Urząd? Takie potężne stare drzewa powinno się systematycznie wycinać. Pewnie, że szkoda drzewa ale... lepiej zostawić drzewko niech rośnie czy lepiej, żeby kogoś zabiło?

00