i co bedziemy życ jak morusy, bo jakis wirus ktory 80% ludzi przedchodzi bezobjawowo a smiertelnosc zarażonych to 1%...śmieszne
Najniebezpieczniej to chyba jest w kauflandzie , troche rekawiczek .a płyny do dezynfekcji tylko sprzedaja , przy wejsciu i wyjsciu ich nie ma, Brudne rękawiczki trzeba zjesc bo koszy na nie brak.Nikt nie dezynfekuje tasm przy kasach ani koncówek terminali . Ogólnie syf.
Dalej noście maski na brodach i nie zachowujcie dystansu, to z pewnością liczba zakażeń będzie spadać.
Wszyscy pensjonariusze są na kwarantannie... hmm, a pracownicy? O ile wiem, zostali skoszarowani w DPS, gdzie nadal opiekują się mieszkańcami .
Są natomiast w dużym procencie osobami z kontaktu z potwierdzonym przypadkiem( kontakt w pracy tudzież w czasie tych profilaktycznych testów 2 dni temu), a jeśli tak, to powinni być poddani przymusowej kwarantannie, ale nie w DPS przy obsłudze mieszkańców ,ale w domu, mieszkaniu najlepiej bez kontaktu z rodziną, lub w specjalnym izolatorium( są takie przez miasto zrobione)
To, że teraz testy są ujemne, nie znaczy, źe ktoś nie załapał, ale może się zdarzyć , że jego tez stanie się dodatni za kolka dni. Nawet, jak to będą pojedyncze osoby, siedząc dzień i noc w pracy mają realne szancezarazic większość personelu i podopiecznych- ciekawe decyzje
80 osób obsługi szok na101 pensjonariuszy.Strasznie dużo ludzi tam jest zatrudnionych.
A ta osoba miała tylko kontakt w DPS. Do sklepów nie chodziła, sama mieszka, czym się przemieszcza o tym ciszą.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!