Zasada jest taka że wrzucamy karty i dokumenty do skrzynki pocztowej, a kasę niestety musimy zabrać, polecam oddać do Caritasu. Ja jestem uczciwym człowiekiem, zdarzyło się już kilkukrotnie w związku z pracą jaką wykonuje znalezienie portfeli przez pracowników. W dwóch przypadkach była trzepana cała firma bo okazało się że portfel należał do jakiegoś menela, który po zwrocie był na tyle cwany że powiedział że miał w nim ileś-tam tysięcy (na oczy nie widział takiej kasy ten człowiek) i przesłuchiwany był każdy mój pracownik, zeznania, dochodzenia itd.. nie polecam. Czasem będzie ok, ale można sie wpieprzyć na taką minę że zrobią z was złodziei. Ludzie u nas niestety jeszcze często są to typwe homo-sovieticusy wytrenowane mentalnie przez służby PRL. Zawistne, kłamliwe, podłe, złodziejskie kanalie nie widzące nic złego w kłamaniu i oszukiwaniu "prywaciarza", bo ma, to niech płaci... a im się należy. Telewizorki się u nas bierze nie kupuje... wiece o co chodzi. To pokolenie musi wymrzeć żeby była szansa na lepszość . Głosujcie na Konfederacje !
Ja też zauważyłem kiedyś portfel leżący na chodniku. Ale zamiast pieniędzy i dokumentów była w nim tylko karteczka z szyderczym napisem: "No i g.... znalazłeś" .
jak juz pisali lepiej nie oddawac nikomu nic tym bardziej dokumentow i kasy lepiej wrzucic do skrzynki na listy tyle w temacie wiadomo jesli jest kase to bez kasy pewnie kazdy wrzuci ale reszte dokumentow mozna tak robi wiencej spokoju jest jak klopotow czasem czlowiek za miekie ma sumienie i charakter
nie polecam ja kiedyś znalazłem saszetkę z dok. i pieniędzmi w dzień dyszla prawdopodobnie koleś położył na dachu auta i mu spadła , oddałem na policje i później miałem nieprzyjemności z tego powodu bo koleś posądził mnie o kradzież gotówki tłumaczył się że pieniądze miał na jałówki czy jakoś tak. Ciało się to za mną z pół roku uratowało mnie to że na policji nie sporządzili protokołu odbioru i nie wpisali kwoty tylko sporządzili notatkę służbową jako zgłoszenie zguby spisali moje dane i nr tel. ale umorzyli całą sprawę. mogę tylko podejrzewać kto przywłaszczył pieniądze z tej saszetki a przyjmował zgłoszenie tylko jeden "Mipolicjant"
znajdziesz, zaniesiesz na policję, a właściciel powie, że zginęła połowa kasy i masz przechlapane.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!