Pan Starosta otrzymał całkiem niedawno tytuł doktora z nauk o zdrowiu i co z tego wynika? Kolejna zamknięta porodówka po tej na Rakowskiej i wszystko zostało dziwnym trafem zsynchronizowane, likwidacja po likwidacji w tym samym czasie. Żenada i masakra, współczuje tym młodym osobom, które niespodziewanie , przed terminem będą rodzić.
A czy będą w tym szpitalu anestezjolodzy? Bo nawet sali R na tej internie nie ma. Pani z kasy w Lucasie pewnie tego nie czai, ale lekarze to chyba trochę wyobraźni mają. Nie wszyscy chyba mają tam od razu umierać? A dzieci? Jezu... Jaki pediatra przy zdrowych zmysłach zgodzi się tam pracować? A gdzież cudowne profesorskie wtorki?
Jaka duża świadomość społeczna. Anestezjolog to lekarz, który interweniuje w ostrych stanach zagrożenia życia. Dla inteligentnych inaczej - reanimuje. Nie tylko znieczula.
Może to i lepiej,bo opieka tam pozostawia wiele do życzenia. Jeśli chodzi o lekarzy, to nie mogę powiedzieć złego słowa, ale co do pielęgniarek i położnych.....Wiem co mówię, niedawno byłam tam pacjentką. Długo z dzieckiem leczyliśmy zaniedbania, których doświadczyliśmy po porodzie. W zasadzie nadal leczymy. Uczestniczyłam w zajęciach szkoły rodzenia prowadzonych przez położną ze szpitala - wszystko ładnie, pięknie, ale tylko w teorii. Nikt nawet nie pomyślał, żeby dostawić mi dziecko do karmienia po porodzie, nawet jeśli było to cesarskie cięcie. A o żadnym kangurowaniu też nie było mowy. A tyle wspaniałych rzeczy się na ten temat nasłuchałam na zajęciach szkoły rodzenia. Nikomu w sobotnią noc się po prostu nie chciało. Pielęgniarka, która z kolei zajmowała się mną i jeszcze jedną kobietą po cesarskim cięciu tego wieczoru, ewidentnie była w pracy za karę. Słowa, jakich używała w stosunku do nas, mijały się ze zwykła kulturą osobistą, już nie mówiąc o relacji pacjent-pielęgniarka. Zepsuliśmy plany personelowi na spokojny nocny dyżur w weekend. Konkretnej pomocy przy karmieniu następnego dnia też nie było. Człowiek jest zdany na ich łaskę i niełaskę, może liczyć tylko na siebie i swoich bliskich, a nie na profesjonalną opiekę, co w szpitalu powinno być normą.. Uważam, że brak oddziału ginekologicznego, położniczego, noworodków w takim mieście jak Piotrków to skandal - ale jakość też jest ważna. Co z tego, że dysponują świetnym sprzętem (bo to akurat prawda), skoro personelowi brakuje profesjonalnego, a szczególnie ludzkiego podejścia.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!