Chyba najlepszy mecz Piotrkowianina w tym sezonie. Graliśmy jak równy z równym z brązowym medalistą poprzedniego sezonu. Szkoda niewykorzystanych szans koło 52-55 minuty i głupich strat w samej końcówce. W bramce Kot i Chmurski zaczęli odbijać a w ataku doświadczeni gracze typu Matyjasik, Makowiejew czy Kowalski brali ciężar zdobywania bramek na siebie. Czyżby coś drgnęło w tej drużynie po blamażu w Ostrowie?
"Musimy jednak podnieść głowy do góry i walczyć w każdym meczu o punkty" Z kim Panie Michale? Z Sośnicą Gliwice? Bo wydaje mi się że mogło by być ciężko.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!