Przecież i tak uczniowie nie będą zakładali maseczek. W jaki sposób kawałek materiału ma chronić przed śmiercionośnym wirusem?
to sa żarty , wystarczy zobzczyć w jakich warunkach dzieci dojeżdżają do szkół ,tłok ,ścisk ,żadnego dystansu , ale nasi włodarze NIC NIE WIDZĄ -NIC NIE SŁYSZĄ , bo to nie medialne i bez rozgłosu ? a za co kase biorą ? śmieci w CHEŁMIE /odbiór/ po 10 zł a naszym rejonie ? kto kręci OGROMNE LODY ,,,,naszym kosztem
Nie noszą, nie pilnują... rozdajcie lepiej osoba które to uszanują..
Minął miesiąc od rozpoczęcia roku szkolnego. Po miesiącu od rozpoczęcia kolejnego roku edukacji jakiś "mądrogoowiec" pewnie gdzieś powyżej Łodzi wpadł na pomysł ,żeby te maseczki trzeba jakoś "porozdzielać" bo przecież magazyny zalegają i na gwałt trzeba to "wyczyścić". A co się robiło przez całe wakacje i cały wrzesień? Ale co się miało stać to się już stało.
Maseczki za darmo a gdzie one są w szkole bo nie wiem. A dzieci nie mają czym dojechać na zajęcia do Piotrkowa. Ale w ścisku jadą rano. I czekają po 3 godziny na zajęcia np w TPS. Szkoda że nie ma częstszych busów. W Piotrkowie też marnie z MZK? Dzieci do szkół średnich chodzą na różne godziny.
Ale w szkołach to nie dają maseczek trzeba mieć swoje. Nauczyciele kupują sobie sami również przyłbice. Dzieci muszą mieć swoje maseczki. To dla kogo te darmowe maseczki? Bo nie kumam
w SP 3 w Piotrkowie nikt nie nosi maseczek na przerwach. Wieczna impreza
Bo po co nosić, jak minister powiedział, że na lekcji nie trzeba. Na przerwie w jednej grupie też się jest to po co zakładać. W drodze do szkoły i do domu bez sensu. Więc trzeba mieć przy wejściu i w sztani. A i tak mi nauczycielka może skoczyć, że nie mam
MZK niech będą częstsze bo marnie. 3 zabrano. 9 jedzie od czapy. Dziecko na 9 się spóźnia do TPS. Bo przecież do budynku b nic nie jedzie. Albo od 8 szwenda się po mieście i czeka na lekcje które są od 8.50. bo przecież nie ma czym dojechać. Tak jest w piotrkowku
Na pudełku stoi jak byk: niesterylne, jednorazowego użytku. Skoro NIESTERYLNE, to znaczy, że mogą być na nich chorobotwórcze drobnoustroje. Ale według Covidian są idealne do zabezpieczenia przed wirusem. Covidowa logika, z tym nie pogadasz.
Kwestia druga: ile takich JEDNORAZOWYCH maseczek zużyje dziennie jeden uczeń, jeśli będzie przestrzegał przewidzianego czasu użytkowania i jaki to będzie koszt? Bo kto za to zapłaci, to jest oczywiste - my wszyscy. Kto zarobi, też jest oczywiste.
Nie prościej zamknąć te szkoły, zamiast kontynuować ten cyrk?
Gdybym miał dziecko w wieku szkolnym, to bym go do szkoły nie posyłał, żeby nie brało udziału w tej farsie. Gdybym był nauczycielem i kazaliby mi w masce lub przyłbicy paradować, to złożyłbym wypowiedzenie, i poszedł pracować tam, gdzie jest normalniej, choćby do magazynu.
A.B./P.D.
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!