metoda sortowania: od najstarszego do najnowszego / najnowszego do najstarszego
Ekspert ~Ekspert (Gość)30.05.2015 22:30

To uczniowie Chrobrego, więc nie ma się co dziwić że pomogli.

43


marcys ~marcys (Gość)31.05.2015 02:03

zdjecie tez z czapy wziete bo miejsca w ktorym to sie dzialo tez nie ma na nim;P

10


GOSC ...JAKIS ~GOSC ...JAKIS (Gość)30.05.2015 17:38

czyli jak pod wpływem to nie człowiek?tylko kto?pytam się....NIKT NIE PISZE O KATASTROFIE.a może chodzi o to że nasz naród nie zwraca uwagi kto i gdzie leży,postaw sie w sytuacji tego człowieka.Pomyśl co piszesz ...Służba zdrowia sama pracuje na swój WIZERUNEK.....

44


.. ~.. (Gość)30.05.2015 15:04

wytrzeŹwień panie albo pani "P51", a nie wytrzeŚwień. Chyba się paluszki na klawiaturce splątały? Zdjęcie przedstawia Plac Niepodległości, a nie Plac Tadeusza Kościuszki.

11


~PT ~~PT (Gość)31.05.2015 11:35

JAK łatwo sie kogoś ocenia. Przypominam, że podobne objawy mają chorzy na cukrzycę. Życzę Wam abyście się nigdy nie pomylili, bo możecie później tylko żałować.

10


pacjent ~pacjent (Gość)31.05.2015 12:26

A ja widziałem kiedyś takiego "chorego" w szpitalu. Takich bluzgów jakim ten biedak rzucał to dawno nie słyszałem. Wyzywał wszystkich, groził totalna masakra. Do tych wszystkich oburzonych - skoro oni nie chcą być ratowani, sami do takiego stanu się doprowadzają to nadal mam mu współczuć? Po co mam się stawiać w jego położeniu, przecież wychodzi na to, że nie chcą pomocy. Co do karetki. Kiedyś czytałem artykuł do czego ludzie wzywają karetki i dlatego nie dziwię się, że czasami nie wolnej. Trochę rozumu życzę. Myślenie nie boli.
Faktycznie news taki trochę na siłę :)

10


luzik luzikranga30.05.2015 18:23

W szpitalu spędziłem w tym roku 6 tygodni. I wierzcie mi, że 1/3 pacjentów to łajzy połamane albo okaleczone po piwku albo po dobrej ćwiartce. Niektórzy z nich to zwyczajni wykolejeńcy. Ale ludzie. Szkopuł w tym, że tym wszystkim pijakom trzeba było operacyjnie nastawiać kulasy i łapy, wycinać poszarpane w drobny mak dłonie czy też stopy. Wielogodzinne operacje (czasem dwie, z perspektywą kolejnej - bo za rok trzeba będzie wyjąć druty lub blachę ze śrubami), kilkanaście dni intensywnej opieki, wiadra kroplówek, kilogramy leków. Tylko dlatego, ze taki debil musi chlać na umór albo dla sportu. Także wtedy, gdy wykonuje prace niebezpieczne - na wysokościach lub z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Z takim pacjentem to same kłopoty; bo z higieną na bakier, bo bluzgi, bo pijackie awantury... Masakra, zwyczajna masakra. Mimo wszystko to nadal człowiek.
Sam parę razy zastanawiałem się czy takiego delikwenta najpierw leczyć, czy najpierw rozstrzelać...

103


Nowy komentarz
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat