Tablice rejestracyjne to się przykręca do zderzaka... wtedy nie wypadają w kałuży, i trudniej jest je ukraść. W każdym swoim samochodzie zawsze miałem przykręcone tablice.
Na ryneczku ,po deszczu ,to jest normalne , że nie można tam przejechać
Jak się nikt nie zgłosi to biorę wszystkie z EPI. Jestem z nich dumny.
Co trzeba mieć w czerepie rubasznym żeby wjeżdżać w kałuże z prędkością wyrywającą tablice rejestracyjne. No chyba że mają amfibie.
Ło matulu, ło matulu, pierwsza burza w tym roku i już afera
To na co były przyczepione te tablice? Bo na pewno nie na prawilne trytytki xD
Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!
Życzymy miłego przeglądania naszej strony!